Love in the saddle 18

Autor: InezStanley
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 1

- Malcolm, co ty tu robisz.- zwróciłam się do niego. Ponieważ nie wiedział dlaczego tu jest i po co.

Malcolm nic nie powiedział , tylko wpatrywał się wściekle w Igora, mój chłopak z resztą w niego też. Oho , bo zaraz się pozabijają wzrokiem, albo rzucą się sobie do gardeł jak wygłodniałe pit bulle, przed walką psów. Powiedziałam Igorowi, że mam brata, a niedawno dowiedziałam się z prasy, że mój ojciec miał zawał i zmarł dwa tygodnie temu. A mama została wdową, choć słyszałam plotki, że ma kochanków.

Jezu ależ ta moja rodzina zeszła na psy przez te kilka lat. Owszem przez okres sześciu miesięcy, na początku jak mnie umieścili w psychiatryku to się interesowali , ale później już nigdy się nie pokazali. A to najbardziej mnie bolało.

- Idę się ubrać- oznajmiłam i wyswobodziłam się z objęć Igora, ale ten nie śmiał mnie puścić, więc udaliśmy się oboje na piętro, zostawiając Malcolma w salonie.

Po kilku minutach, już ubrani w dresy, oboje z Igorem wróciliśmy do salonu, usiedliśmy naprzeciw mojego brata.

- A więc Mal , co tu robisz?- zapytałam brata.

Nie zwracałam się tak do niego od czasu, gdy skończył osiemnastkę.

- Nie uwierzysz, komu spuściłem łomot w piątek.- rzekł a na jego twarzy pojawił się triumfalny uśmiech, niczym u zwycięzcy walki bokserskiej.

- Tak , a któż to taki, ten bydlak, jak ty to mówisz.- oznajmiłam, bo nadal nie wiedziałam o co mu chodzi.

- James Ray, twój niedoszły, ex.- odparł, a mnie cała krew odpłynęła z twarzy. No tak zgadza się, James wczoraj w klubie nie wyglądał najlepiej.

Podejrzewałam ,że się z kimś bił, ale nie to, że to mój własny brat go pobił. Pewnie Malcolm ma wielką urazę do Jamesa za to, że ten wsadził mnie sześć lat temu do czubków. Malcolm nie mógł przecież wiedzieć, że w tamtym czasie byłam bardzo chora. Z resztą może kiedyś mu o tym opowiem, ale nie teraz.

- A za co , go tak urządziłeś, mogę wiedzieć.- nie dawałam za wygraną musiała się tego dowiedzieć. Igor cały czas obejmował mnie i głaskał, bym przypadkiem nie wybuchła, bo nie wiele mi do tego brakowało.

- A za to, siostra, że nie słusznie wpakował cię tam, gdzie nie powinnaś się znaleźć. Właśnie za to.-prychnął wściekły.

Boże, słodki.

- Mal, a nie pomyślałeś , może o tym, że James mógł wynająć detektywa by się dowiedzieć kim jesteś. James widział cię tylko raz, wtedy w sądzie, gdy mnie skazywali.-huknęłam na niego, bo nie mogła już słuchać tego jego gadania. Aż Igor się wzdrygnął.- Malcolm wybałuszył na mnie oczy.

O, tak!! Braciszek tego nie przewidział. Idiota z niego, jak Boga kocham.

- Kurwa, sukinsyn jeden.- wkurzył się Malcolm.- teraz to na pewno go zabiję, tylko muszę powiadomić o ty , Camillę.

Gdy z ust mojego brata, usłyszałam imię młodej Whiteman, serce mi przestało bić. Jezu kochany, ona w to wciągnęła nie tylko mnie , ale i mojego brata. Jezu, kochany. Co za podła zdzira z niej.

- Malcolm , chodzi ci o Camillę Whiteman, tak.- zapytałam brata ze strachem w oczach, ale nie chciałam by zobaczył , że się czegoś obawiam.

- Tak, siostrzyczko, to moja dupa . Poznaliśmy się trzy lata temu , na wakacjach na Florydzie.

- Uwielbiam ją, jest zajebista.- rozmarzył się mój brat.

O mój braciszek się zakochał w potencjalnej morderczyni, albo zleceniodawczyni zabójstw. Chryste. To się zrobił niezły cyrk na kółkach.

- I tylko po to tutaj wpadłeś nie proszony, by mi o tym powiedzieć.- znów się zdenerwowałam.- Boże masz tupet, Mal naprawdę.

- No weź siostrzyczko- zwrócił się do mnie. – Myślałem, że się ucieszysz.

A z czego mam się cieszyć, ty idioto. Z tego , że o mało wczoraj go i jego dziewczyny nie zabiłam. Dzięki Bogu, że ten wieczór potoczył się całkiem inaczej niż, pierwotnie powinien.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
InezStanley
Użytkownik - InezStanley

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-06-15 17:21:13