Manarett - Tak Smakuje Czekolada

Autor: onceuponinbook
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Czemu siedzisz tu tak sama? Jeszcze dwie godziny, byłaś otoczona adoratorami, a teraz. -powiedział zwyczajnym głosem, choć poważnym tonem. Miał ciemne oczy i jasne włosy. Wyglądał trochę śmiesznie.

-Nie mam ochoty z nikim rozmawiać.

-A może masz ochotę zatańczyć? -powiedział po czym zauważyłam, że An patrzył na mnie i na sir Thomasa.

-Zawsze.

Wziął mnie w obroty. Jego zgrabne nogi wyczuwały rytm.

-Wiesz coś może o Vinne LaSare ? -spytał się mnie.

-Tak. Myślę, że to najlepsza partia ze wszystkich na podwieczorku.

-Ech, nie oto mi chodzi Manarett, ja nie gustuję w takich upierdliwych szkapach, co chcą tylko pieniędzy. A poza tym ja już wybrałem swoją przyszłą żonę.

-A kim będzie ta szczęściara?

-Mam nadzieję, że tobą. -powiedział. Ja wyrwałam się od jego ramion i powiedziałam:

-Nie mam zamiaru za ciebie wychodzić, jestem jeszcze za młoda, Ja pragnę mieć swoje życie, być wolna.

-Wolisz być starą panną?

Poszłam usiąść przy tym samym stoliku co przed całą sprawą. Właśnie podawali przystawkę. Była to czekolada.

 

***

Czekolada, to głównie ziarna kakaowca. Dla mnie jest ona gorzka. Powinni doprawić ją jakimś cukrem. Nie wymagam za wiele. Jednak wolę truskawki. Mają słodki smaczek. Taki właśnie lubię.

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
onceuponinbook
Użytkownik - onceuponinbook

O sobie samym: Once upon in book ...
Ostatnio widziany: 2018-08-08 21:43:41