OGRODNICZKA

Autor: kkodik
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Uśmiechnęła się pod nosem i sama do siebie powiedziała. Czas na nr dwa.

 

MRÓWKA POLIGAMKA KOŁOMYJKA

 

   Przez jakiś czas Królewicz z Księstwo Poziomek jeszcze dawał znaki życia. A to wysłał poprzez nadwornego gońca kwiatka, a to napisał jakiś liścik . Niestety Ogrodniczka nie reagowała. Co prawda nie zasmakował kuchni , ani innych ukrytych wdzięków Ogrodniczki ,  ale herbata z rumem była całkiem niezła.

Miał żal do siebie , że ten cholerny rumak był biały a nie czarny.  Mleko się rozlało. Lekcje dostał, wyciągnął wnioski, zmienił rumaka.

Ogrodniczka po pierwszej fascynacji internetowej i realnym rumie nabrała odwagi i postanowiła pojechać po bandzie.

- Po co tracić czas na jednego Królewicza, jeśli mogę od razu poznawać dwóch? – ileż w tej myśli było pragmatyzmu.

   Sobota – Królewicz jeden, Niedziela – Królewicz drugi. Nie ma  co się krygować, tylko iść na całość I o dziwo z jej ogrodów popłynęło echo wtórujące jej myśli „Idź na całość , idź na całość” – aż zadrżała ,ale  to nie echo było a marcheweczki i pietruszynki popierały jej niezawodny umysł i doskonały plan.

- Więcej materiału genetycznego przerobie, plewy odrzucę a Królewicz będzie. A czas płynął „panta rhei” i młodość uciekała.

Ale , ale , ale.- coś ją zaniepokoiło . A jeśli dowiedzą się o sobie , to zbyt niebezpieczna sytuacja. Mogę stracić odpowiedniego wybranka – łyżwiarza.

   Cóż robić  ? jak robić? gdzie robić? – zastanawiała się drżąc ,myślami budując koncepcję przy wieczornym telewizorze i patrząc co chwile  w nieprawdopodobnie interesujący serial, „Poligamiczne Zycie Mróweczki Kołomyjki” .

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
kkodik
Użytkownik - kkodik

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2017-04-03 11:14:56