Pani Księżyca

Autor: dzz14
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

sarkazmem Daisy. Do późna opowiadali sobie różne historie, aż wszyscy zasnęli. Wszyscy oprócz Kaitlyn. Nie zasnę- postanowiła sobie, ale przegrała walkę ze zmęczeniem. Gdy zamykała oczy dostrzegła jeszcze dziwny blask wokoło księżyca. Gdy odpłynęła do krainy snów, leśną polanę otoczyła tajemnicza, złota mgła.
Z lasu wyłoniła się wataha wilków i otoczyła obozowiczów. Z ich gardeł wydobył się ryk. Cały wszechświat jakby zamarł na chwilę. Wilki kolejno przekształcały się w ludzi, w nastolatków o pustych oczach i obojętnych twarzach. Kaitlyn obudziła się i rozejrzała po obozie. Gdy zobaczyła ludzi krzyknęła przerażona i zbudziła pozostałych.
-Co jest?- mruknął sennie Matt- O matko!- ocknął się widząc obcych.
-Kim jesteście?- zapytał Josh. Starał się aby jego głos zabrzmiał pewnie, ale nie mógł zapanować nad drżeniem.- Czego chcecie?
Nie otrzymał odpowiedzi. Obcy popatrzyli po sobie i skinęli głowami. Wyglądało to jakby prowadzili rozmowę bez użycia słów. Z lasu wyłonił się jeszcze jeden chłopak. Miał około 17 lat. Był niski z szopą rudych włosów… ale coś w jego oczach budziło strach.
-Jesteśmy Strażnikami tego lasu- powiedział niskim głosem- dzisiaj obchodzimy równonoc. To wyjątkowy dzień. Przekonacie się o tym bo dołączycie do nas. Przybyliście tutaj aby zostać nowym pokoleniem Strażników. Waszym zadaniem będzie odszukanie i ochrona magicznego źródła- spojrzał na księżyc- gdy księżyc będzie w zenicie dostąpicie zaszczytu przejścia transformacji- dodał.
-CO?!- wykrzyknęła Kaitlyn- Odbiło wam?! O czym wy w ogóle mówicie? Transformacje, strażnicy?
Rudzielec spojrzał na nią tak intensywnie, że aż przeszedł ją dreszcz. Podszedł bliżej. Na jego twarzy odmalował się szok.
-To nie możliwe, to ty- wyszeptał- nigdy nie sądziłem, ze przepowiednia jest prawdziwa, ale…
-Jaka przepowiednia?- zapytała Strażniczka- czy myślisz, że to Pani Księżyca?- jej oczy zabłysły. Chłopak skinął głową. Wszyscy spojrzeli na Kaitlyn. Strażnicy z nadzieją i lekkim niedowierzaniem, a jej przyjaciele ze zdezorientowaniem.
-Kim jest Pani Księżyca?- zapytała drżącym głosem Kait.
-Pani Księżyca to wieczna dusza, to magiczne źródło. Odradza się w kolejnych cyklach w różnych postaciach, ale jedno pozostaje niezmienne. Jej oczy- Kaitlyn zrozumiała, jej oczy miały dość specyficzny kolor. W dzień przypominały bezgwiezdne, nocne niebo, a w nocy… nabierały srebrnej poświat. Jak blask księżyca… Nie! –pomyślała- to tylko przypadek. Próbowała się uspokoić. Strażnik kontynuował swoją opowieść.
-Twoje prawdziwe imię to Selene, zostałaś stworzona wraz z księżycem. Strażnicy poszukują cię od tysiącleci. Co dziesięć lat, w noc równonocy powołujemy nowych Strażników, którzy mają cię odnaleźć i chronić. Dzięki tobie świat pogrąży się w wiecznej nocy, a wszystkie jej stworzenia przejmą władzę nad ludźmi- skłonił się jej nisko- to twoje przeznaczenie, twoje dziedzictwo…
-Nie!- przerwała mu Kaitlyn- mam na imię Kaitlyn, a nie Selene. Jestem zwykłą nastolatką! Pomyliliście się!- krzyczała desperacko- to nie może być prawda…
-Łatwo to sprawdzić- zaczęła Strażniczka- czy las do ciebie przemawia? Czy czujesz tu obecność?
-Tak, ale…
-Więc to prawda, przepowiednia się spełni. Dzisiaj- uśmiechnął się chłopak- Witaj, Pani.
Przyjaciele Kait nie byli już zdezorientowani, byli naprawdę przerażeni. To miał być zwykły biwak… a teraz? Nie wiadomo co ci ludzie z nimi zrobią. A co jeśli… nas zabiją? Ta myśl rozbłysła w umyśle Kaitlyn niczym błyskawica. Co jeśli ci ludzie to zwykli psychopaci? Ale coś podpowiadało jej, że to co mówią jest prawdą. Czuła to. Pod wpływem opowieści, zaczęły napływać do niej wspomnienia poprzednich wcieleń. Była w starożytnym Rzymie, piętnastowiecznej Anglii, renesa

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
dzz14
Użytkownik - dzz14

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2014-11-11 15:40:54