Cztery g³owy potaknê³y zgodnie, zrozumiawszy istotê problemu. Kto nigdy nie pozna³ z³o¶ci g³odnego faceta, ten nic nie wie o ¿yciu.
Ruszy³am truchtem, przytulona niemal do p³otu, i w¶lizgnê³am siê na teren dzia³ki. ¯ywego ducha nie by³o widaæ, martwego zreszt± te¿ nie. Dooko³a panowa³a idealna cisza. Nawet wiatr nie wia³.
Moja te¶ciowa, kobieta o charakterze odpychaj±cym niczym zapach rozk³adaj±cych siê zw³ok, krochmal±ca doros³emu synowi gacie, a prawie doros³± wnuczkê traktuj±ca jak niemowlê, odk±d pierwszy raz na mnie spojrza³a, nigdy nie zmieni³a zdania na mój temat. Otó¿ w jej mniemaniu by³am uciele¶nieniem mitycznej harpii, istot± z³o¶liw±, samolubn±, pozbawion± ludzkich emocji i rozs±dku.
Kiedy wydaje nam siê, ¿e ¼le ju¿ by³o i teraz odbijemy siê od dna, ¿ycie potrafi zaskoczyæ, i to tak, ¿e nawet obdarzony niewiarygodn± fantazj± wizjoner nie by³by w stanie tego wykoncypowaæ.
W wieku osiemnastu lat ludzie robi± dziwne rzeczy. Zazwyczaj g³upie, czêsto ryzykowne, niekiedy skrajnie nieodpowiedzialne.
Pierwsza my¶l, przeb³ysk intuicji zawsze s± najtrafniejsze, choæby ca³y tabun policjantów próbowa³ nam wmówiæ, ¿e czarne jest bia³e, a bia³e jest czarne.
W³a¶nie to jest najgorsze w kwestii swo³oczy: rzadko wystêpuje samodzielnie, zwykle ma jak±¶ rodzinê albo znajomych, a oni ju¿ niekoniecznie musz± byæ swo³ocz±, czasami wrêcz siê przydaj±. Moja te¶ciowa, dla przyk³adu, zna ¶wietnych medyków s±dowych i stracenie jej koneksji wskutek rozwodu by³oby mi bardzo nie na rêkê...
Cztery g³owy potaknê³y zgodnie, zrozumiawszy istotê problemu. Kto nigdy nie pozna³ z³o¶ci g³odnego faceta, ten nic nie wie o ¿yciu.
Ksi±¿ka: Na tropie trupa
Tagi: G³ód, z³o¶æ, mê¿czy¼ni