Szetlandzka wysepka odcięta od reszty świata, szalejący wokół sztorm, sześcioro nieznajomych, których gości tajemniczy miliarder. Ten wigilijny wieczór od początku zapowiadał się... interesująco. Tuż przed...czytaj dalej
Gdy rany nie chcą się zagoić, pozostaje jedynie zemsta. Idealna para, idealny dom, idealne małżeństwo. Wymarzone życie Dominika wywraca się do góry nogami, kiedy jego żona - uwielbiana przez tysiące czytelniczek...czytaj dalej
Dziesięć opowiadań detektywistycznych znanych polskich autorów dla czytelników w wieku 9-12 lat. Śledztwa, intrygi, kradzież starych monet, tajemnicze graffiti na szkolnym murze, wyłudzanie datków na rzecz...czytaj dalej
Obiecali, że będą się trzymać z dala od zbrodni i zwłok. Nigdy jednak nie obiecywali, że one będą się trzymać z dala od nich. Spokojna Przystań w Janowicach Wielkich okazuje się wcale nie taka spokojna, a...czytaj dalej
Czasem, by coś powstało, potrzebny jest chaos... Kora wraca do Zagrodzia, przeczuwając, że dzieje się coś złego. Jej obawy zdają się potwierdzać, gdy dowiaduje się o kłopotach ze zdrowiem Grzegorza, kryzysie...czytaj dalej
Podobno zbrodnia doskonała nie istnieje. Ale czy na pewno? W maleńkiej miejscowości na Podlasiu za sprawą zagadkowego samobójstwa odżywają wspomnienia o makabrycznym morderstwie dwojga dzieci, do którego doszło...czytaj dalej
Zoja mieszka z babcią, ponieważ jej rodzice pracują w Afryce. Dziewczynka okropnie za nimi tęskni i martwi się, że nie dotrą na Święta, ponieważ z powodu zamieci odwołane są wszystkie loty. W liście do Mikołaja...czytaj dalej
Mikrofon, wygłuszone studio i tekst, w który można tchnąć życie własnym głosem. Czy można wyobrazić sobie spokojniejszą pracę?Przepłukać gardziołko, rozluźnić szczęki i do budy. Dzień jak co dzień, kolejny...czytaj dalej
| Użytkownik | Kiedy został fanem |
|---|---|
| Euka | 2024-12-08 17:20:39 |
| BetiCzyta | 2025-08-07 13:22:04 |
Moja teściowa, kobieta o charakterze odpychającym niczym zapach rozkładających się zwłok, krochmaląca dorosłemu synowi gacie, a prawie dorosłą wnuczkę traktująca jak niemowlę, odkąd pierwszy raz na mnie spojrzała, nigdy nie zmieniła zdania na mój temat. Otóż w jej mniemaniu byłam ucieleśnieniem mitycznej harpii, istotą złośliwą, samolubną, pozbawioną ludzkich emocji i rozsądku.
Ruszyłam truchtem, przytulona niemal do płotu, i wślizgnęłam się na teren działki. Żywego ducha nie było widać, martwego zresztą też nie. Dookoła panowała idealna cisza. Nawet wiatr nie wiał.
Więcej