Gdy rany nie chcą się zagoić, pozostaje jedynie zemsta.
Idealna para, idealny dom, idealne małżeństwo. Wymarzone życie Dominika wywraca się do góry nogami, kiedy jego żona - uwielbiana przez tysiące czytelniczek pisarka Ada Preis - znika bez śladu. Niepokojące okoliczności tego zaginięcia alarmują policję, która natychmiast podejmuje działania, by uprzedzić media. Tymczasem wychodzące na jaw fakty o jej relacji z mężem zdają się zupełnie przeczyć wersji przedstawianej przez Dominika, a on sam staje się głównym podejrzanym. Prowadząca śledztwo policjantka czuje, że w tej zagmatwanej sprawie nic nie jest tym, czym wydawało się na pierwszy rzut oka.
Kto i z kim prowadzi grę? Po czyjej stronie leży wina? I przede wszystkim - jaki jest motyw?
Nastrojowy, misternie zaplanowany thriller z elementami domestic noir, którego zakończenia nie sposób przewidzieć.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-09-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 344
"Motyw" to jedna z tych książek, które wciagają czytelnika od pierwszych jej zdań. Tak było w moim przypadku. Uwielbiam lektury, od których od samego początku ciężko się oderwać.
Kiedy w niewyjaśnionych okolicznościach przepada bez wieści uznana pisarka, Ada Preis, śledztwo rozpoczyna policja zawiadomiona przez przyjaciółkę i menadżerkę zaginionej, Karolinę Bielawską. Policjanci Wydziału Kryminalnego, pod wodzą podkomisarz Moniki Baer początkowo podejrzewają męża Ady, autora kryminałów Dominika Marczuka. Mąż zaginionej ma co prawda na noc zaginięcia żony, wydawałoby się, solidne alibi, ale intuicja policjantki podpowiada jej, że coś w całej tej sprawie jest nie tak. Początkowo poplątane sznurki, po kolei zaczynają się rozwiązywać ukazując szokująca prawdę będącą źródłem całej sprawy. Nie udałoby się to jednak bez współpracy policjantów z prokuratorką Jowitą Gamrot oraz profilerem kryminalnym Janem Gołębiowskim (Pan Jan jest postacią autentyczną), który przybliża ekipie prowadzącej śledztwo obraz psychologiczny zarówno ofiary jak i podejrzanego o jej zniknięcie męża.
Książka mocno zaskakuje. Kiedy dokładnie w połowie lektury byłam już pewna rozwiązania, sytuacja całkowicie się zmieniła pozostawiając w głowie nowe znaki zapytania i wciągając mnie jeszcze bardziej.
Miłośnicy thrillerów, STOP!
Wiem, że macie ochotę na coś, co wymyka się poza ramy gatunku i pachnie świeżością.
Już nie musicie szukać!
Przed Wami „MOTYW” Małgorzaty Starosty!
Nie wiem, od czego zacząć, bo w mojej głowie zagościło tornado, a emocje po lekturze „Motywu” wciąż trzymają mnie w żelaznym uścisku. Wiedziałam, że to będzie dobra książka, bo Gosia Starosta innych nie pisze, ale to, co dostałam, przerosło moje oczekiwania!
„Motyw” to opowieść przedstawiona z różnych perspektyw, co pozwala na głębokie zanurzenie się w sprawie. Pełna psychologicznej głębi, duszna, niepokojąca i niejednoznaczna.
Podrzucone przez Autorkę informacje sprawiły, że widziałam już zakończenie, jednak im dalej wchodziłam w fabułę, tym bardziej czułam, że coś tu nie gra. Fakty zaczęły tworzyć niesamowitą mozaikę, której elementy trudno ze sobą połączyć. Wybrałam więc przewodniczkę, która kupiła mnie swoją intuicją. Pomyślałam, że będę podążać za podkomisarz Moniką Baer i to był strzał w dziesiątkę, musiałam tylko zsynchronizować swoje myśli z jej detektywistycznym zacięciem. Razem było łatwiej dotrzeć do motywu.
Zastanawiam się, co mogę napisać o fabule, by nie wyprzedzać faktów i zdradzać istotnych szczegółów. Na pewno jest misternie zaplanowana, bardzo medialna, skomplikowana. Dotyka przeszłości, niezabliźnionych ran, uzależnień i sekretów. Ma w sobie coś z teatralnego przedstawienia, takiego oglądanego na żywo. Łączy w sobie emocje, wnikliwą analizę psychologii postaci, sądowe elementy, zaskakujące zwroty akcji i niepokojący klimat domestic noir. Gdy te wszystkie elementy łączą się w całość, to możecie być pewni, że to literacka petarda!
Gosia Starosta wprowadza do literatury świeże spojrzenie. Bawi się gatunkami, wprowadza niekonwencjonalne rozwiązania, które wbijają w fotel. Czuć, że jako pisarka nieustannie się rozwija, że stara się zaskakiwać czytelników. Czy to literatura obyczajowa, komedia kryminalna, książka dla dzieci czy też thriller, w wykonaniu Starosty są zawsze rewelacyjne. Autorka dba nie tylko o fabułę, ale też o język, styl i dynamikę. Ja to bardzo doceniam, bo dobra literatura, to coś, co kocham!
„Motyw” to majstersztyk! To mroczny, intensywny, inteligentny, przenikliwy thriller, który z całą pewnością jest jednym z moich tegorocznych faworytów. Jeśli szukacie lektury, która nie da Wam spać i będzie trzymać w niepewności do ostatniego zdania – musicie to przeczytać! Gwarantuję, że nie będziecie żałować!
w sercu ból płonie
drąży i skubie
jest cichy, głęboki
łzy cierpkie chłonie
gryzie i dłubie
czernią pulsuje
jest drżeniem
jest utęsknieniem
nie ma już światła
nie ma jasności
to już tylko czekanie
gdy zabrzmi prawda
twarz jego pobladła
zemsta ulgą się stanie
ciche usłyszy łkanie
nienawiść duszę karmi
a na milczenia dnie
pragnienie zapłaty
jak w najgorszym śnie
za czarnymi mgłami
na tej ciszy dnie
zadrży poświęceniem
spokoju ocaleniem
serce skrzywdzone
nie zna przebaczeń
ogniem tli się cierpkim
uczucie rzucone
nie ma już znaczeń
żalem iskrzy się ciężkim
na duszy dnie osiada
wygodnie na niej zasiada
czas ran nie zagoił
wyrósł jak cień
rany zadane oswoił
stał się jak rdzeń
złych myśli nie ukoił
na duszy zostawił cierń
Bólu cień w pamięci dojrzewa. W sercu, co stratą naznaczone. Obok zadra tak głęboka tnie duszę. Dojrzewa nienawiść. Sączy się. Wypłynąć chce. Z cierpienia rodzi się cichy szept, co woła o ulgę. Bo jak żyć, gdy ktoś światło odebrał? Jedyne. Najważniejsze. Zostaje poświęcenie. Nie czas na zwątpienie. Tak trzeba. Ona znika. A mrok duszę przenika. Ślady rozrzucone. Nadzieje przywrócone. Na spokój. Wszystko ma swój motyw. Bez niego czyny puste. I słowa. Bez znaczenia. Bez zrozumienia.
Miłość. Uczucia. Piękny obrazek. Ona i on. Miało być cudnie. Miało być idealnie. Może było? Gdzieś się rozmyło. Słowa. Gesty. Pozory. Otoczka złudnego szczęścia. Łatwo wierzyć w to, co błyszczy. Trudniej dostrzec to, co czarne, lecz prawdziwe. Wszystko można zagrać. Wszystko można udać. Maskę założyć. Przywdziać na nią uśmiechu cień. Miłość nawet udawać. A głębiej schować tylko pustkę, ciszę i cierń. Nienawiść, co napędza. Ona jest ogniem. Jest siłą. Największą.
Lubię tę książkę. Za to, jak niepokojąco płyną tutaj słowa, a mrok osacza i przykleja się do skóry. Za to, że znalazłam tutaj cząstkę swoich emocji - wrażliwych i łamiących. I choć mocniej przemawiał do mnie styl autorki w niezwykle poruszających „Smugach”, przeżyłam tutaj dobry czas.
Mam dla Was prawdziwy hit! Dawno nie czytałam tak dobrze skonstruowanej książki, która potrafi zaskoczyć na każdym etapie historii. To nie jest prosta opowieść, została przedstawiona z trzech różnych perspektyw, a każda z nich ukazuje tragiczną relację w zupełnie innym świetle. Książka wciągnęła mnie tak mocno, że nie mogłam się od niej oderwać. Do samego końca nie wiedziałam, czego się spodziewać ani jaki finał przygotowała autorka. Nawet gdy pod koniec zaczęłam coś podejrzewać, i tak czekała na mnie prawdziwa wisienka na torcie i wielkie WOW!
„Motyw” Małgorzaty Starosty to książka, po którą naprawdę warto sięgnąć. Dlaczego? Bo to jedna z tych historii, które wciągają od pierwszej strony i trzymają mocno aż do końca, nie pozwalając na chwilę wytchnienia. Sama autorka to już dla mnie gwarancja jakości. Biorę jej książki w ciemno, bo wiem, że się nie zawiodę. A mimo to za każdym razem daje się zaskoczyć. Fabularnie czuję się jej niewolnicą, dopóki nie poznam zakończenia, nie ma mowy o odłożeniu książki. A gdy już skończę, to i tak długo nie mogę przestać o niej myśleć. historia zostaje w głowie i sercu, czyniąc książki Starosty absolutnie wyjątkowymi.
Na pierwszy rzut oka uwagę przyciąga okładka. Jest świetna wizualnie, przyciągająca wzrok, a przy tym niezwykła w dotyku. Chropowata struktura papieru sprawia, że pod palcami aż „brzęczy niczym mucha”. To drobiazg, ale taki, który od razu czyni książkę jeszcze bardziej unikatową i wyjątkową już w pierwszym kontakcie.
A opis? Wystarczy go przeczytać, by wiedzieć, że nie będzie to zwykła historia. Idealne małżeństwo, idealny dom, idealna codzienność, aż do momentu, gdy nagle wszystko runie. Ada Preis, znana i uwielbiana pisarka, znika bez śladu. Jej mąż, Dominik, staje się głównym podejrzanym. Policja wszczyna śledztwo, a prowadząca sprawę funkcjonariuszka szybko orientuje się, że nic tu nie jest takie, jakim się wydaje. Każdy kolejny szczegół podważa wcześniejsze wyobrażenia, a pytania mnożą się jedno po drugim. Kto i z kim gra? Gdzie leży prawda? I najważniejsze, jaki jest motyw?
To właśnie pytania są tu największą siłą. W trakcie czytania nieustannie zastanawiałam się, co tak naprawdę kryje się za pozornie perfekcyjnym obrazem. Czy to małżeństwo było naprawdę szczęśliwe? Czy Dominik mówi prawdę, czy raczej mistrzowsko manipuluje? A może wcale nie on jest winny, tylko ktoś zupełnie inny pociąga za sznurki?
Starosta zaserwowała tu prawdziwą huśtawkę emocji. Jest napięcie, jest zaskoczenie, jest momentami wręcz duszna atmosfera, w której czytelnik czuje się jak w potrzasku razem z bohaterami. To thriller domestic noir z najwyższej półki, mroczny, wciągający, pełen nieoczywistych zwrotów akcji.
Najbardziej w tej książce spodobało mi się to, jak autorka bawi się czytelnikiem. Raz daje złudzenie pewności, by za chwilę wszystko obrócić w pył. Do samego końca nie wiedziałam, jak to się skończy i jakie będzie rozwiązanie zagadki. Bo niby wiedziałam, ale nie byłam tego pewna, szukałam zastawionego haczyka. To uczucie nieustannej niepewności i zaskoczenia sprawiło, że ta historia totalnie mnie pochłonęła. Na samym końcu jak już zostało zakończenie zdradzone, to i tak autorka zaserwowała "wisienkę" kończącą z wielkim WOW!
Polecam „Motyw” z całego serca każdemu, kto kocha thrillery i historie, które nie pozwalają spokojnie odłożyć książki na półkę. To jedna z tych lektur, które nie tylko się czyta, ale też przeżywa, a po zamknięciu ostatniej strony długo się o niej myśli.
"Motyw" Małgorzaty Starosty to mroczny thriller psychologiczny, który wciąga czytelnika w wir tajemnic, kłamstw i nieprzewidywalnych zwrotów akcji 😱📖
Idealna para, idealny dom, idealne małżeństwo. Niestety wymarzone życie Dominika wywraca się do góry nogami, kiedy jego żona , uwielbiana pisarka znika bez śladu. Policjantka, która prowadzi śledztwo zaczyna podejrzewać, że Dominik coś ukrywa. Wkrótce mężczyzna staje się głównym podejrzanym i wychodzą na jaw jego mroczne sekrety...
Jesteście ciekawi, co stało się z żoną Dominika i co on ukrywa?
✅️ Zalety i mocne strony książki to wciągająca i skomplikowana intryga. Ta historia skutecznie angażuje czytelnika emocjonalnie, każąc mu non stop analizować każdy gest i słowo bohaterów w poszukiwaniu tytułowego motywu. Niejednoznaczni bohaterowie. Postacie są pełne sprzeczności i skrywanych sekretów. Do samego końca zastanawiałam się, kto jest ofiarą, a kto winowajcą, co dodaje powieści psychologicznej głębi.
Zaskakujące zakończenie. Finał całkowicie zaskakuje i wywraca do góry nogami wcześniejsze przypuszczenia, co jest bardzo satysfakcjonujące dla osób lubiących nieoczywiste rozwiązania. Misterna konstrukcja. Autorka świetnie operuje narracją, wykorzystując przeskoki czasowe i zmianę perspektyw. Choć wymaga to od czytelnika większego skupienia, efektem jest dynamiczna i nieprzewidywalna opowieść.
🚫 Słabsze strony to lrzeskoki czasowe i zmiana punktów widzenia, choć stanowią o sile tej powieści, mogą być męczące i wymagają uwagi, by nie zgubić wątku.
"Motyw" to przede wszystkim opowieść o cienkiej granicy między miłością a nienawiścią, prawdą a manipulacją oraz lojalnością a zdradą. Powieść nie tylko bawi się konwencją thrillera, ale także zmusza do refleksji nad tym, jak daleko można się posunąć pod wpływem silnych emocji. To lektura, która angażuje zarówno intelektualnie, jak i emocjonalnie 🤔💔
🎯 Dla kogo jest ta książka?
"Motyw" to idealna propozycja dla miłośników thrillerów psychologicznych i gatunku domestic noir, opowieści o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, książek z misternie skonstruowaną fabułą i zaskakującym zakończeniem.
Jeśli lubisz historie, które nie tylko dostarczają dreszczyku emocji, ale także skłaniają do myślenia, "Motyw" z dużym prawdopodobieństwem spełni Twoje oczekiwania.
Tę książkę przeczytałam jednym tchem.
Moja ocena: 9/10 🌟
Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS
,,Motyw" to kolejny thriller psychologiczny, który miałam okazję przeczytać w tym roku. Odkąd zobaczyłam opis wiedziałam, że muszę poznać tę historię i dzięki uprzejmości wydawnictwa Chmury miałam okazję ją poznać. Idealne małżeństwo? Czy takie w ogóle istnieje?
Ada Preis to bardzo znana autorka. Ma od siebie młodszego męża Dominika. Na pozór ich małżeństwo jest idealne. Można wręcz rzec, że to para jak z obrazka. On spokojny, ona ceniona i uwielbiana przez środowisko. Ich dom wydaje się pełen blasku. Są to osoby sukcesu. Jednak to co no zewnątrz nie odzwierciedla tego co w środku. Jak wspomniałam na pozór idealne małżeństwo ma rysy, bardzo głębokie, których nie widać. Ada niespodziewanie znika, policja wszczyna jej poszukiwania, a finał zaskoczy wszystkich...
Wow! ,,Motyw" to jedna z tych książek, o których zapomnieć się nie da! To książka, która wciąga tak mocno, że nie sposób się od niej ani na moment oderwać! Już od samego początku zostajemy wciągnięci w sieć sekretów i manipulacji. A z każdą kolejną stroną tajemnice się nawarstwiają, a naszym jedynym celem jest poznanie zakończenia! To jedna z lepszych książek z tego gatunku jakie miałam okazję przeczytać, a samo zakończenie jest bardzo zaskakujące.
Małgorzata Starosta wykorzystuje tutaj jako główny motyw idealne małżeństwo. Ale jak możemy się domyślić takie nie istnieje. Ten motyw w kulturze jest dość mocno popularny, jednak w tej historii otrzymujemy nutkę świeżości i czegoś nowego, czegoś ciekawego i niespotykanego. Ta historia opowiada o tym jak miłość zamienia się w obsesję, a zemsta staje się sensem istnienia.
Jeśli chodzi o narrację to jest prowadzana w sposób bardzo przemyślany. Fabuła nie od razu jest mocno dynamiczna. Autorka dozuje nam, czytelnikom, emocje i napięcie. Jednak nie zraźcie się powolnym początkiem, bo naprawdę warto czytać dalej, gdzie akcja nabiera tempa, a na jaw wychodzą coraz to mroczniejsze sekrety. Dodatkowo w pewnym momencie zaczyna nam się wydawać, że każda postać występująca w powieści ma coś do ukrycia... Jednak bardzo szybko okazuje się, że nic nie jest takie jakie nam się wydaje. I właśnie za takie przedstawienie tematu wielkie ukłony dla autorki! Potrafi zrobić czytelnikowi tak mocny mętlik w głowie, że aż do momentu kulminacyjnego nie wiemy co tak naprawdę się stało...
Zaletą jest też to, że narracja jest prowadzana w dwóch formach. Z jednej strony to narracja trzecioosobowa, dzięki czemu możemy przyglądać się jako świadkowie przebiegowi wydarzeń. Zaś z drugiej strony mamy narrację pierwszoosobową, dzięki czemu możemy poznać myśli i uczucie towarzyszące naszym bohaterom. Ale! Jako jeszcze jedna zaleta dodam, że jest to, iż historia jest opowiadana z perspektywy różnych bohaterów, dzięki czemu uzyskujemy dogłębniejszy obraz wszystkich wydarzeń.
Chciałabym też wspomnieć o motywie ,,domestic Noir", który jest tutaj doskonale odczuwalny. Motyw ten skupia się na okazywaniu ciemnych stron życia codziennego. Pokazuje się, że dom, który głównie jest miejscem, gdzie czujemy się bezpiecznie tak naprawdę może okazać się miejscem przemocy, manipulacji i negatywnych emocji. W tej książce nie liczcie na krwawe i brutalne opisy. Małgorzata Starosta doskonale potrafi zbudować napięcie samymi gestami i słowami. Tutaj każde wspomnienie ma drugie dno.
Reasumując, ,,Motyw" to książka, którą z czystym sumieniem mogę wam polecić! Jeśli lubicie thriller psychologiczne z domieszką dramatów rodzinnych to ta książka będzie dla was idealnym wyborem. To historia o bólu, cierpieniu, które z dnia na dzień nabiera na sile, a zemsta staje się motorem napędowym. Na pewno nie jest to moje ostatnie spotkanie z twórczością autorki, ponieważ ta powieść mnie zachwyciła. Bardzo serdecznie polecam.
IG: libresunn
,,Jeśli miłość potrafi przenosić góry, to nienawiść napędzana miłością do dziecka rozwala te góry w drobny mak zaledwie jednym kichnięciem".
Do komisariatu policji trafia zgłoszenie o zaginięciu Ady Preis, uwielbianej przez czytelników autorki bestsellerowych powieści. W przeciwieństwie do menedżerki kobiety, jej mąż nie wydaje się szczególnie zaniepokojony zniknięciem żony, co budzi podejrzenia policji. Z każdym dniem na jaw wychodzą nowe fakty, które rzucają cień na ich pozornie idealne małżeństwo. Okazuje się, że prawda o relacji Ady i Dominika jest znacznie mroczniejsza, niż, ktokolwiek mógłby przypuszczać.
Precyzyjnie spleciona intryga kryminalna. Przemyślana, z odpowiednio stopniowanym napięciem, subtelnie łączy przeszłość z teraźniejszością. Choć na początku motywem przewodnim jest zaginięcie, z czasem okazuje się ono jedynie punktem wyjścia do znacznie głębszej, psychologicznej opowieści. Nie zamierzam zdradzać, co się za nią kryje, aby nie odbierać przyjemności zdrapywania kolejnych warstw, mogę jednak obiecać, że znajdziecie tu nie tylko poruszające i trudne tematy, ale także motyw, który porusza najgłębsze struny duszy. Dzięki obserwacji różnych perspektyw zyskujemy szerszy obraz wydarzeń, w tym również wgląd w działania policji. Mamy możliwość śledzenia prowadzonego dochodzenia, przesłuchań oraz analiz poszczególnych tropów. A trzeba przyznać, że nie mieli łatwego zadania. Kłamstwa, niedopowiedzenia i swoista gra, w której stają się tylko pionkami. Autorka postawiła duży nacisk na portrety psychologiczne postaci, również tych drugoplanowych. Zagłębiamy się w ich przeszłość, rozterki i dręczące dylematy, co pozwala nam lepiej zrozumieć motywy podejmowanych decyzji. Niektóre z nich udało mi się przewidzieć, ale mimo to z ciekawością śledziłam dalszy rozwój wydarzeń.
Czy można naprawdę poznać osobę, z którą dzieli się życie? Czy miłość, wspólne plany i lata małżeństwa wystarczą, by wierzyć, że druga strona nigdy nie zawiedzie, nie skrzywdzi, nie skrywa tajemnic? ,,Motyw" Małgorzaty Starosty jest właśnie o tym - o cienkiej granicy między zaufaniem a naiwnością, między prawdą a wykreowanym wizerunkiem, między miłością a zazdrością.
Fabuła zaczyna się dramatycznie. Ada Preis - znana i lubiana pisarka, gwiazda literatury kobiecej - znika. W jej domu zostaje telefon, a w garażu - plama krwi. Wszystko wskazuje na to, że wydarzyło się coś złego. Od tego momentu akcja rozdziela się na trzy perspektywy: Dominika - męża Ady, Karoliny - jej agentki i przyjaciółki, oraz Moniki Baer - policjantki prowadzącej śledztwo. Każda z tych osób patrzy na sprawę inaczej, a czytelnik - niczym w labiryncie - musi samodzielnie szukać prawdy między wersjami, półprawdami i niedopowiedzeniami.
Dominik to bohater trudny do jednoznacznego ocenienia. Z jednej strony - mąż, który wydaje się przeżywać dramat i rozpacz po zniknięciu żony. Z drugiej - sfrustrowany pisarz, stojący w cieniu kariery Ady, żyjący jej sukcesem i borykający się z poczuciem bycia gorszym. Czy ta frustracja mogła przerodzić się w coś więcej? W czytelniku budzi się nieufność, a autorka doskonale gra tymi emocjami - raz wzbudzając współczucie, raz odrazę.
Karolina, najlepsza przyjaciółka i agentka Ady, to postać pełna energii, ale i obsesyjnej niechęci wobec Dominika. Jej narracja wprowadza sporo emocji, czasem wręcz chaosu, ale też mocno podkreśla, jak łatwo pozwolić, by osobiste uczucia przesłoniły fakty. Czy jej podejrzliwość wobec męża Ady jest uzasadniona, czy może podszyta zazdrością, dawnymi urazami albo czymś jeszcze?
Monika Baer to z kolei głos rozsądku - chłodny, proceduralny, policyjny. Dzięki niej historia nabiera kryminalnego tempa. Jej analityczne spojrzenie kontrastuje z emocjonalnymi relacjami Dominika i Karoliny, tworząc ciekawą dynamikę. To dzięki Monice mamy wrażenie, że bierzemy udział w prawdziwym śledztwie, a jednocześnie widzimy, jak bardzo oficjalne działania różnią się od prywatnych emocji osób uwikłanych w tragedię.
Starosta świetnie balansuje między thrillerem psychologicznym a domestic noir. Z jednej strony dostajemy intymne portrety bohaterów, ich lęki, ambicje i frustracje. Z drugiej - mocny wątek kryminalny, gdzie każde kolejne odkrycie zmienia układanka. Ważny jest też sam tytułowy motyw - pytanie o to, dlaczego ktoś miałby skrzywdzić Adę. Czy chodziło o sukces, który przyćmił męża? O tajemnice, które Ada skrzętnie ukrywała? A może o coś zupełnie innego? Autorka z wprawą podrzuca mylne tropy, zmusza czytelnika do podejrzewania każdego i nikogo zarazem.
Ogromną zaletą tej książki jest atmosfera. Duszna, gęsta, pełna napięcia, a jednocześnie bardzo ,,domowa" - bo cała historia rozgrywa się w środowisku pozornie zwyczajnym, w domu, w pracy, wśród znajomych. To właśnie ta mieszanka codzienności i mroku sprawia, że ,,Motyw" wciąga i przeraża jednocześnie.
Sama konstrukcja powieści jest przemyślana w najmniejszych szczegółach. Zmieniające się perspektywy sprawiają, że czytelnik cały czas czuje się jak sędzia na sali sądowej - musi wysłuchać różnych świadków i samemu zdecydować, kto mówi prawdę. Do tego dochodzą świetnie budowane zwroty akcji - takie, które nie są przesadzone, lecz idealnie wpasowują się w logikę fabuły.
,,Motyw" to nie tylko kryminał. To książka o relacjach - małżeńskich, przyjacielskich, zawodowych. O tym, jak cienka jest granica między wsparciem a rywalizacją, między troską a kontrolą, między lojalnością a zdradą. To także powieść o maskach, które nosimy - i o tym, że nawet najbliższa osoba może skrywać przed nami oblicze, którego nie chcemy zobaczyć.
Finał? Mocny, wstrząsający, a przy tym satysfakcjonujący. Zmusza do zadania sobie pytania: czy naprawdę możemy kiedykolwiek być pewni drugiego człowieka?
Ocena: 9/10 - bo Małgorzata Starosta udowodniła, że potrafi napisać thriller psychologiczny na najwyższym poziomie - pełen napięcia, emocji i świetnie nakreślonych bohaterów. ,,Motyw" to powieść, o której długo się nie zapomina.
" [...] Dwoje ludzi zawsze będzie się różnić i kłócić, a jak się nie kłócą, to jedynie znak, że tam miłości nie ma. [...]"
Najnowsza powieść Małgorzaty Starosty pod tytułem "Motyw", to mroczna historia, która z biegiem stron coraz bardziej mnie przerażała. Niektóre wydarzenia mnie mocno zszokowały. Znalazłam tutaj świetne zwroty akcji.
Autorka w idealny sposób przedstawiła nam, do czego może doprowadzić obsesja zemsty. Czy zemsta zawsze jest dobra? Moim zdaniem ona niszczy i zniewala człowieka. A jak to przedstawiła Małgorzata Starosta?
Mamy tutaj do czynienia z idealnym małżeństwem Ady Preis i Dominika Marczuka. Mieszkają w perfekcyjnym i dosłownie wylizanym dom, czy to tylko na pokaz? Czy pozory mogą mylić? Co się stanie, gdy pewnego razu Ada zniknie bez śladu? Czyżby jej mąż maczał w tym swoje brudne paluchy? Tę trudną i bardzo zagmatwaną sprawę będzie próbowała rozwiązać, podkomisarz Monika Baer. Czy jej się to uda?
Głównymi bohaterami są:
- Karolina Bielawska - przyjaciółka Ady.
- Ada Preis - jest znaną pisarką. Jej powieści przetłumaczone zostały na ponad dwadzieścia języków. Wow! Część z nich została zekranizowana. Jest królową literackich wzruszeń uwielbianą przez prawie wszystkie kobiety. Od ponad pięciu lat, jest szczęśliwą żoną mniej znanego pisarza kryminałów, Dominika Marczuka. Pewnego razu zaginęła i nikt nie jest w stanie, powiedzieć, co się z nią stało. Po części rozumiałam tę postać. Nigdy nie chciałabym być na jej miejscu.
- Dominik Marczuk jest pisarzem kryminałów i mężem Ady. Małgorzata Starosta bardzo dobrze przedstawiła tę postać. Dzięki temu doskonale wiemy, co czuł na każdym etapie śledztwa oraz na rozprawie w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu.
- Podkomisarz Monika Baer pracuje w wydziale kryminalnym policji. Podobało mi się jej zaangażowanie w sprawę zaginięcia Ady. Jej dążenie do prawdy było wyjątkowo wspaniałe. Ta sprawa nie będzie dla niej prosta, ale ona nie lubi się poddawać i mimo trudnych warunków, ostro brnie do przodu. Oby więcej było takich podkomisarzy w Polsce.
Pojawia się tutaj również jeden znany policyjny profiler. Jego tożsamość poznacie podczas czytania lub słuchania "Motywu" autorstwa Małgorzaty Starosty. Świetnie, że właśnie o nim pomyślała nasza cudowna autorka.
W "Motywie" mamy przeskoki w czasie. Poznajemy wydarzenia, których akcja toczy się między innymi: kilka lat przed aresztowaniem oraz w czasach obecnych. Dzięki temu zabiegowi mogłam lepiej wgryźć się w tę historię. Cieszę się, że autorka zmierzyła się z trudnym tematem zaginięcia. Dobrze, że całą historię widzimy z różnych perspektyw
Jak już pisałam, jest to dość mroczny thriller, którego nie powinien przegapić żaden miłośnik tego gatunku.
Czy jesteście gotowi poznać całą historię Ady? Uwaga, Małgorzata Starosta uwielbia dawać czytelnikowi pstryczka w nosek.
Po przeczytaniu "Motywu" nasuwa się pytanie: czy tak naprawdę znamy swoich najbliższych?
Czy lubicie powieści, w których część akcji przebiega w sądzie? Jeżeli tak, to dobrze trafiliście. Polecam. Idealna lektura na jesienne wieczory.
"Motyw" to thriller psychologiczny, w którym Małgorzata Starosta po raz kolejny pokazuje czytelnikowi swoje nowe literackie oblicze! Nie przesadzę, kiedy napiszę, że w mojej ocenie jest bardzo bliski doskonałości, zdecydowanie jest jednym z najlepszych w tym gatunku, jakie czytałam w ostatnich latach. Historia zaczyna się jak jedna z wielu - zniknięciem kobiety, mężatki, przyjaciółki. Różnica polega na tym, że zaginiona jest najpopularniejszą polską pisarką powieści obyczajowych, a zatem nie jest kimś anonimowym. Dodatkowo jej mąż jest autorem powieści kryminalnych i w pierwszym odruchu wcale na zmartwionego nie wygląda... Intryga już na starcie jest ciekawa, wciąga czytelnika w świat ludzi, dla których granica pomiędzy tym, co realne a fikcyjne, czasami jest bardzo cienka. A to dopiero początek! Akcja toczy się spokojnie przedstawiona z kilku perspektyw w narracji pierwszo i trzecioosobowej, a jednak twisty są częste i mocno zaskakujące! Dodatkowo czytelnik ma wgląd w samo śledztwo od strony policji, która szybko podejmuje współpracę z pewnym znanym profilerem... A to ciągle nie koniec! Bo jest i akcja prowadzona rok później, podczas procesu sądowego, w którym ktoś został oskarżony. Mamy więc początek, mamy mniej więcej koniec, ale to ten środek, te pytania, ta psychologiczna konstrukcja są w powieści tym, co najważniejsze. Świetna intryga, doskonale wykreowane postacie, sporo ciekawej wiedzy i do tego perfekcyjny styl dają powieść, która z pewnością znajdzie się w wielu TOPkach roku 2025!
Czasem, by coś powstało, potrzebny jest chaos... Kora wraca do Zagrodzia, przeczuwając, że dzieje się coś złego. Jej obawy zdają się potwierdzać, gdy...
Szetlandzka wysepka odcięta od reszty świata, szalejący wokół sztorm, sześcioro nieznajomych, których gości tajemniczy miliarder. Ten wigilijny wieczór...
Przeczytane:2025-11-30,
Ten thriller jest genialny. Wciągający, nieprzewidywalny i mroczny. Zwroty akcji, mylne tropy i głęboko skrywana tajemnica. Zaginięcie sławnej pisarki wstrząsa światem, śledztwo nabiera tempa, a zrozpaczony mąż chce poznać prawdę. Małżeństwo idealne, relacja idealna i na pozór idealne życie. Fakty stopniowo wychodzą na jaw, co bardzo nakręca atmosferę. Nie można oderwać się od lektury. Gdy tytułowy Motyw wychodzi na światło dzienne, wszystkim opadają klapki z oczu. Jest intrygująco i bardzo szokująco. Jedna zła decyzja łamie życie wielu ludziom. Postaci bardzo wyraziste i fajnie wykreowane. Szczególnie czarny bohater powieści, do końca nie akceptujący swej winy. Polecam