Gdy jechali, było ciemno i biało jednocześnie. Wokół panowała już grudniowa noc, a wszechobecny śnieg odbijał nawet nikłe światło księżyca i gazowych lamp.
Gdy jechali, było ciemno i biało jednocześnie. Wokół panowała już grudniowa noc, a wszechobecny śnieg odbijał nawet nikłe światło księżyca i gazowych lamp.
Książka: Pruski lód