- Podsłuchiwałeś wtedy na schodach? - dziwi się żona.
- Oczywiście! Ufać, ale kontrolować, jak radził Lenin.
- Wódka za bardzo mnie pali. Od piwa chce się tylko sikać. Nalewki są dla babć. Koniaki dla dziadków - wymienia Alex. - Czerwone wino nie nadaje się na letnie wieczory. A po słodkim boli głowa. Zostaje więc białe wytrawne.
- Ale to wcale nie jest tak, że młode pokolenie wcale nie chce słuchać, co mają do powiedzenia starsi - zwraca uwagę Alex. - Po prostu nie zgadzamy się z przekonaniem, że siwa broda świadczy o mądrości.
Książka: Lustro Marii
Tagi: maria, z własnego doświadczenia, wielogodzinne ślęczenie, słabo urządzone klasy, bez ruchu i powietrza, działało fatalnie, na dzieci, lepiej dzieci potopić, uczyć je w obecnych szkołach, ubolewać