Córka podopiecznej cały dzień prowadzała Agnes po domu. Momentami myślałam, że za dużo tego chodzenia. Ania koniecznie chciała postawić matkę na nogi, by w końcu móc nas opuścić. Po nieprzespanych nocach i kilku dniach zamknięcia w czterech ścianach było widać, że opieka nad matką jej nie służy. Pewnego wieczoru oświadczyła, że wraca do siebie. Jakby coś się działo, miałam dzwonić. Przyniosła mi Baby Phone do pokoju i pojechała do siebie.
Nie chciałam być jednąz tych koszmarnie podejrzliwych żon, które grzebią mężom w kieszeniach.
"Gdy umierali ludzie, przychodził czas szczurów."
I dlatego tresowałeś mnie jak psa? Dlatego mnie karałeś? Zrobiłeś ze mnieemocjonalnego kalekę? Z miłości?!
Instynkt podpowiada jej ripostę „Puka się!”, ale kolor twarzy taty sugeruje,że powinna użyć łagodnego tonu i ostrożnie dobrać słowa.