Człowiek potrafi żyć z zatrutym sercem, ale karleje jak drzewo, które nigdy nie zaznało słońca, jak kwiat, który nigdy nie posmakował deszczu.
Odwracam klepsydrę stojącą na biurku i przyglądam się, jak piramidka z piasku zdaje się pulsować, kiedy przesypujące się ziarenka żłobią w niej dołek. Mnóstwo czasu. Prawie rok. Od niemal roku nie wychodzę z domu.
Zdarzają się mężczyźni godni zaufania. Ale nigdy nie wiem, jak ich rozpoznać. Nie dowiesz się, póki nie będziesz w potrzebie. Wtedy zobaczysz, kto cię nie opuści.
Czuję się jak pijana, z tą różnicą, że wszystko odbieram jako krystalicznie czyste i wyraźne – świat wokół mnie jest jasny i pełen barw.