Waga jej słów uderzyła mnie niczym walec.
Unikanie tematu nie sprawia, że on znika... a czasem niewiedza, na jaką narażają nas niektóre pytania i odpowiedzi, może być znacznie bardziej groźna niż niewygodna.
Oczywiście my, ludzie, jesteśmy tacy sami jak nasiona(...) Jeśli mamy słońce, deszcz... i miłość, niczego więcej nam nie potrzeba.
Tak więc, drogi Casali, biorąc pod uwagę twoje niezdarne próby oszukania mnie, możesz być jednym z dwojga szczęśliwców, którzy usiądą obok mnie i z którymi porozmawiam dzisiaj o limfocytach i leukocytach.
W pewnym sensie pragnie światazewnętrznego, szuka go, ale jak tylko widzi, jakim jest, przeraża ją i Gioia goodrzuca. Może to też dlatego robi te zdjęcia.