Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Autor: Julio Cortazar
Julio Cortazar - cytaty
Kiedyś wierzył w miłość jako we wzbogacenie(...) Pewnego dnia zrozumiał, że miłości jego były nieczyste dlatego właśnie, że zakładały tę nadzieję, podczas gdy prawdziwy kochanek kocha dla samej miłości, ślepo wierząc, ze przez to dzień stanie się bardziej niebieski, noc słodsza, tramwaj wygodniejszy.
Autor:
Julio Cortazar
0
Dlaczego mówisz "metafizyczne niebezpieczeństwa"? Istnieją przecież i rzeki metafizyczne, Horacio. Kiedyś rzucisz się w jedną z nich.
Autor:
Julio Cortazar
0
Dodała gazu, ale po chwili zaczęła zmniejszać szybkość, a pomyślała, dopiero gdy niedopałek sparzył jej wargi, co za nonsens zresztą myśleć, gdy jest tyle kaset z muzyką, którą Orlando lubił i zapomniał, a której ona czasem słuchała, zgadzają się na niepokój, wywołany przez inwazję wspomnień lepszych od samotności, od obrazu pustego siedzenia obok.
Autor:
Julio Cortazar
0
Jestem niedźwiedziem z domowych rur, wspinam się rurami w godzinach ciszy, rurami od wody gorącej, od centralnego ogrzewania, od wentylatorów, przechodzę nimi z mieszkania do mieszkania, jestem niedźwiedziem rurowym.
Autor:
Julio Cortazar
0
- Podnieś na chwilę głowę, twarda ta poduszka, zmienię ci ją.
Autor:
Julio Cortazar
0
Patrzysz na mnie, patrzysz na mnie z bliska, jeszcze bardziej z bliska, oczy powiększają się, zbliżają do siebie, nakładają jedno na drugie, cyklopi patrzą sobie w oczy łącząc oddechy, usta odnajdują się i łagodnie walczą, gryząc się w wargi, leciutko opierając języki o zęby, igrają wśród tego terenu, gdzie przelewa się tam i z powrotem powietrze pachnące starymi perfumami i ciszą. Wtedy moje ręce zanurzają się w Twoich włosach, pieszczą powoli głąb Twych włosów, podczas gdy całujemy się, jakbyśmy mieli usta pełne kwiatów czy te
Autor:
Julio Cortazar
0
M u s z ę znosić codzienny wschód słońca. To potworne. To nieludzkie.
Autor:
Julio Cortazar
0
...powolne wkraczanie w Mago-świat, który był niezdarnością i pogmatwaniem wszystkiego (...), w którym poruszałaś się jak konik szachowy, który by się poruszał jak wieża, która by się poruszała jak laufer...
Autor:
Julio Cortazar
0
Powiedz mi, jakie masz maski, a powiem ci, jaką masz twarz.
Autor:
Julio Cortazar
0
Absurdem nie są rzeczy same w sobie, absurdem jest, że istnieją i że uważamy je za absurd.
Autor:
Julio Cortazar
0
Teraz otworzą się wrota i rozpoczną cuda, wszystkiego spodziewam się po tej nocy, w powietrzu jest coś jakby zapowiedź końca świata.
Autor:
Julio Cortazar
0
Nigdy nie będzie wiadomo, jak powinno się to opowiadać, w pierwszej czy drugiej osobie liczby pojedynczej, w trzeciej liczby mnogiej czy też może stwarzając w miarę potrzeby jakieś nowe formy, które do niczego się nie przydadzą. Gdyby można było powiedzieć: ja widzieliśmy, jak wschodził księżyc, albo: ty, jasnowłosa kobieta, to obłoki szybko płynące przed moimi twoimi jego naszymi waszymi twarzami. Niech to wszyscy diabli.
Autor:
Julio Cortazar
0
Tak to sobie żyli Punch i Judy, przyciągając się i odpychając jak należy, o ile nie chce się, aby miłość stwardniała na metal albo zmieniła się w romans bez słów.
Autor:
Julio Cortazar
0
I to, co nazywaliśmy kochaniem się, znaczyło może, że stałem przed Tobą z żółtym kwiatem w ręce, Ty zaś przytrzymywałaś dwie zielone świece, a wiatr wiał nam w twarze deszcz wyrzeczeń, pożegnań i biletów metra.
Autor:
Julio Cortazar
0
Travelerowie dużo sypiali, nie tyle z powodu przemęczenia pracą w cyrku, ile z zasady, żeby się nie przepracowywać, którą to zasadę Oliveira cenił.
Autor:
Julio Cortazar
0
←
pierwsza
poprzednia
8
9
następna
ostatnia
→
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
życie(190)
ludzie(140)
miłość(132)
smierc(126)
bóg(112)
praca(102)
kobieta(74)
dzieci(69)
kobiety(66)
prawda(61)
Reklamy