Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Autor: Mark Beaumont
Mark Beaumont - cytaty
Jak większość osób w Indiach jechał rowerem marki Her, jednobiegowym, z żelazną ramą i wysoką kierownicą z wygiętymi do tyłu rączkami. Firma ta najwyraźniej zmonopolizowała lokalny rynek, sprzedając utrzymane w tradycyjnym stylu, niezniszczalne jednoślady. Wielkie billboardy z napisem ,,ROWERY HERO" widywałem na budynkach gospodarczych nawet w zapadłych wiejskich dziurach, wiele kilometrów od reklam w miastach. Rowery te były wszędzie i wszyscy nimi jeździli. Wydawały się bezklasowe, co ma spore znaczenie w takim kraju jak Indie,
Autor:
Mark Beaumont
0
Pięcioletnia wędrówka solo to już nie wyprawa, to styl życia. Nie ucieczka od normalnego świata, ale własny świat.
Autor:
Mark Beaumont
0
Miło jest myśleć, że panuje się nad swoimi dążeniami. W gruncie rzeczy nasze wybory stanowią efekt wpływów zbyt licznych i skomplikowanych, by dało się je w pełni ogarnąć.
Autor:
Mark Beaumont
0
Istnieje niebywale przyjemne uczucie przytulności, kiedy zasypiasz, słuchając deszczu uderzającego w płótno namiotu kilkanaście centymetrów od twarzy.
Autor:
Mark Beaumont
0
Po prostu nie mogłem dalej jechać. Tuż przed zatrzymaniem się minąłem znak z napisem SENNI KIEROWCY UMIERAJĄ. NUNDROO 5 KM.
Autor:
Mark Beaumont
0
Jak dotąd spotkałem na trasie tylko dwóch takich osobników - drugi wędrował bez celu po Turcji - i obaj twierdzili, że żyją jak pobożni chrześcijanie. Powiedziałbym, że odwracając się od społeczeństwa, właściwie żyli w opozycji do większości zasad biblijnych. Stanowili przykład tego, że religia nie skłania do czynienia dobra i życia dla społeczności, ale raczej tworzy podziały i miesza w umysłach.
Autor:
Mark Beaumont
0
Merlion jest dokładnie tym, na co wskazuje nazwa, to znaczy głową lwa na tułowiu ryby.
Autor:
Mark Beaumont
0
To wierutne kłamstwo, że wyprawa dookoła świata jest wypełniona nieustanną akcją.
Autor:
Mark Beaumont
0
Tego dnia po raz pierwszy zetknąłem się z absolutną nędzą, co wprawiło mnie w fatalny nastrój. Nawet rozpaczliwa sytuacja ludzi z obozów dla uchodźców kilka dni wcześniej wydawała się nieporównywalna z tym zapomnianym krajem, gdzie nie było organizacji pomocowych ani widoków z bagien. Miasteczka i wioski tonęły w stertach śmieci i odpadków, które wypełniały powietrze cuchnącym smrodem zgnilizny. Wśród tego wszystkiego biegały dzieci brudne jak zwierzęta. Minąłem wielu ludzi leżących po prostu obok drogi, żywych, lecz bezradnych.
Autor:
Mark Beaumont
0
Nie jest dobrze jechać, czując urazę do mijanego świata.
Autor:
Mark Beaumont
0
Polska przypominała mi ukryty skarb. Jej mieszkańcy to jedni z najserdeczniejszych ludzi w Europie, a sam kraj należy do najbardziej malowniczych, przez jakie przejeżdżałem. Obserwowanie zmieniającego się państwa z perspektywy roweru było bardzo interesującym doświadczeniem.
Autor:
Mark Beaumont
0
Kiedy skręciłem w Avenue Victor Hugo, spojrzałem przed siebie i wtedy go zobaczyłem - Łuk Triumfalny. Nagle znów pogrążyłem się w moim własnym świecie. Nogi zrobiły się lekkie i świeże, spojrzałem w dół na przednie koło. Miałem absolutną jasność. Cała mgła otaczająca mnie w dni ślepego skupiania się na celu podniosła się i zdałem sobie sprawę, że zrobiłem to. Pozostało tylko wjechać na metę.
Autor:
Mark Beaumont
0
Pustynia to piękne miejsce, emanujące prawdziwą magią. Podczas normalnej samotnej jazdy mijany świat miga jak slajdy i to zajmuje myśli. Na pustyni jednak, gdzie nie ma na czym skupić wzroku, umysł po prostu odlatuje, osiągając stan podobny do transu.
Autor:
Mark Beaumont
0
Siedząc w słońcu przed pustą kawiarnią kilometr od granicy rumuńskiej po raz pierwszy od wielu lat spałaszowałem duże udko kurczaka i frytki. Czułem się dziwnie, miałem nawet pewne poczucie winy, ale był to najlepszy posiłek, jaki zjadłem od tygodni. Smakowało fantastycznie. W moim wegetarianizmie nigdy nie chodziło o smak mięsa. Dorastając na farmie, zawsze je jadłem i lubiłem. Pragnąłem w ten sposób wyrazić swój sprzeciw wobec standardów wielu gospodarstw hodowlanych i okrutnych praktyk w zakładach mięsnych, dlatego skoro miałe
Autor:
Mark Beaumont
0
Nie da się po prostu wyjechać z Paryża i do niego wrócić. Świat jest zbyt wielki, żeby go ogarnąć przy prędkości 21 kilometrów na godzinę. Zamiast tego trzeba każdego dnia w każdej chwili jak najbardziej wydajnie wykorzystać każdą cząstkę energii. Teoria brzmi prosto, ale prawdziwe wyzwanie polega na odnalezieniu w sobie tej strefy mentalnej. W rzeczywistości poszczególne dni różniły się od siebie i przynosiły wyjątkowe problemy, które powstrzymywały mnie od popadnięcia w bezczasową przestrzeń, gdzie mógłbym skupić się tylko na p
Autor:
Mark Beaumont
0
←
pierwsza
poprzednia
2
3
następna
ostatnia
→
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
życie(190)
ludzie(140)
miłość(132)
smierc(126)
bóg(112)
praca(102)
kobieta(74)
dzieci(69)
kobiety(66)
prawda(61)
Reklamy