Dlaczego warto? REJESTRACJA

Maria Kuncewiczowa - cytaty

Szły długie lata dobrego zdrowia, kwitnącego wyglądu, szumiących kanausowych halek, częstych, łatwych triumfów Roży nad męskimi żądzami. Polubiła tę grę - cierpienia mężczyzn podtrzymywały ją jak alkohol.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Oh doux printemps d'autrefois, vers tes saisons vous avez fui pour toujours (O, słodka wiosno przeszłości, wraz z nią odszedłeś na wieki).
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Wydaje mi się, że ona nosi w sobie jakiś aparacik do zwalniania reakcji. Zaczyna ludzi widzieć dopiero, kiedy już znikają sprzed oczu.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Ach,Jerzy,te moje listy do Ciebie coraz bardziej zmieniają się w korespondencję z sobą samą,w skrzypienie wierzby,która utraciła jeden pień i stała się kaleka.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Kiedy matka grała, otwierał się inny świat - nieosiągalny, urągliwy w swoim za wielkim pięknie - i ochota do życia mijała jak niedorzeczny kaprys. Wstawała natomiast tęsknota za czymś bez imienia.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
(...) do miłości potrzebne są dwie osoby, nie jedna i nie trzy.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Stał Tadzio,muzyk o słuchu absolutnym na wszystko,co nie jest głosem rozsądku.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Nad wszystko lubiła cierpieć z przyczyny srogości i tajemnic losu. W cierpieniu znajdowała prawo do gniewu. (...) miłość, śmierć, fatalizmy niezawinione, nieodwracalne - lubiła czuć w sercu ich pazury. Mogła wtedy pomiatać rzeczywistością, wynosić się ponad porządek świata, bez reszty zamieszkiwać w muzyce.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
To całe moje życie było takie nędzne jak ta historia z kawiorem! Siebie zadręczyłam i celu nie osiągnęłam. A wszystko przez zawziętość w tęsknocie niedorzeczną...
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Myślałam sobie w takich wypadkach, jak skutecznie ojcowie zastępują Boga małym chłopcom.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Co innego po ślubie. Tu się otworzył długi, równy czas, wspólne łoże, wspólne ciało kupione na własność, dobra chęć. Nie było u mnie dobrej chęci i barometr opadł do zera.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Ona potrafiła uszczęśliwić człowieka, którego ja kochałam. Ona, nie ja. Ja pojawiałam się jako intruz. I nagle nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić. Dokąd pójść.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
doznawała obok fizycznej męczarni, obok wstrętu do własnej bezsiły- także pewnej obleśniej rozkoszy. Że zapada tak głęboko w nieodpowiedzialność, że mści się i że bezkarnie triumfuje nad przymusami życia
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Więc klęczałam nie umierając obok chorego mężczyzny który także nie umarł tylko mnie nie poznał ponieważ skończyło się coś co miało być wieczne a okazało się krótkie.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
Lepsza Kasia zła niż Kasia, której nie ma.
Autor: Maria Kuncewiczowa
0
←pierwsza poprzednia 5 6 następna ostatnia→
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
Reklamy