Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Autor: Wolfgang Welsch
Wolfgang Welsch - cytaty
Transcendentalna fundametnalizacja estetyki łączy się z podstawową tezą filozofii teoretycznej Kanta - z jego "rewolucją w sposobie myślenia" - zgodnie z którą poznajemy nie rzeczy same w sobie, a jedynie zjawiska, ponieważ "tylko to z rzeczy poznajemy a priori, co sami w nie wkładamy". Właśnie pradane estetyczne - formy naoczności: przestrzeń i czas -- są tym, co wkładamy w rzeczy. Przedmioty mogą być nam dane w ogóle dane jedynie w przestrzeni i czasie. Nasze poznawanie i nasza rzeczywistość sięgają dokładnie tak daleko, jak
Autor:
Wolfgang Welsch
0
Problem niejednoznaczności semantycznej wyrażenia "estetyczny" jest równie stary, jak dyscyplina o nazwie "estetyka". Baumgarten, twórca estetyki, określił ją jako "naukę o poznawaniu zmysłowym". Pierwotnie estetyka nie miała się zajmować sztuką, lecz być jedną z gałęzi epistemologii. Natomiast dobre pół wieku później Hegel chciał, by przez estetykę rozumieć "filozofię sztuki" - a dokładniej: "pięknej sztuki". Kilkadziesiąt lat później znawca tej miary, co Konrad Fiedler, protestował przeciwko takiemu ujęciu: "estetyka nie jest
Autor:
Wolfgang Welsch
0
Nie ma czegoś takiego jak istota sztuki. A to oznacza, że tradycyjne podejście jest z samej zasady chybione. opierało się ono na zasadniczo błędnym rozumieniu pojęcia "sztuka" - przy czym właśnie to błędne rozumienie stanowiło jądro tradycyjnej koncepcji estetyki. Rzut oka na różnorakie pojęcia sztuki, jakie sama sztuka wypracowała w swojej długiej historii, i wgląd w ich podobieństwo rodzinne (które nie ma nic wspólnego z rzekomą jednością istoty), pozwalają stwierdzić, jak chybiona była ta tradycyjna, globalizująca tendencja
Autor:
Wolfgang Welsch
0
Zarysowaną ewolucję podsumowałbym następująco: w ostatnich dwustu latach prawda, wiedza i rzeczywistość w coraz większym stopniu nabierają konturów estetycznych. Po pierwsze, stało się oczywiste, że komponenty estetyczne mają fundamentalne znaczenie dla ludzkiego poznawania i dla ludzkiej rzeczywistości. Ewolucja ta sięga od Kantowskiej estetyki transcendentalnej po autorefleksję współczesnych przedstawicieli przyrodoznawstwa. Po drugie, w coraz większym stopniu prawo obywatelstwa zdobywa świadomość, że poznawanie i rzeczywisto
Autor:
Wolfgang Welsch
0
Kłopotliwa obecność estetyczności może rodzić rozmaite postawy. Najbardziej niemądra po prostu przeczy występowaniu tego rodzaju zjawisk - ponieważ nie może istnieć nic, co istnieć nie powinno, i ponieważ nie istnieje nic, czego nie postrzegamy. Wielu zbyt ochoczo posługuje się trickiem pojęciowym, który polega na tym, by o estetyce mówić per definitionem tylko w odniesieniu do sztuki - tym sposobem uwalniają się od trapiących pytań i lądują w bezpiecznym porcie tradycyjnych problemów. Taki eskapizm może być niezbędny strachliw
Autor:
Wolfgang Welsch
0
Zdaniem Nietzschego, wszelki nasz projekt rzeczywistości zawiera zatem nie tylko fundamentalnie estetyczne elementy, lecz jako taki ma profil estetyczny: jest poietycznym wytworem, ustrukturyzowanym za pomocą fikcjonalnych środków, a w swym sposobie bycia mającym ów zwiewny i kruchy charakter, jaki tradycyjnie przyznawano tylko fenomenom estetycznym - i jedynie w ich przypadku uważano za możliwy. U Nietzschego wszelka rzeczywistość i prawda stały się czymś estetycznym. Koncepcja, którą Baumgarten zapoczątkował, a Kant rozwinął
Autor:
Wolfgang Welsch
0
W tradycji sprawa jest jasna. Słowo "estetyka" wywodzi się z greki i łączy z takimi wyrażeniami, jak aisthesis (...) - zatem z wyrażeniami, które oznaczają doznawanie i postrzeganie w ogóle, przed wszelkim znaczeniem artystycznym. Również współczesna praktyka językowa nie ogranicza pojęcia "estetyka" do dziedziny sztuki; w języku potocznym wyrażenia "estetyczny" używamy wręcz częściej poza obszarem sztuki niż w nim - na przykład mówiąc o estetycznym zachowaniu, estetycznym stylu życia, estetycznej specyfice mediów czy o postępu
Autor:
Wolfgang Welsch
0
Zatem nie ma czegoś takiego, jak "naturalna", istotowa i stała relacja pomiędzy filozofią i sztuką. Filozof nie musi pozostawać pod wpływem sztuki czy artystów ani nawet zwracać na nich uwagi. Relacja między filozofem i artystą może być bardzo luźna - ograniczona do faktu, że obaj stąpają po tym samym polu kulturowym. Żadna reguła nie może ani zabraniać, ani nakazywać, by między sztuką i filozofią zachodziła relacja odpowiedniości. Wobec powyższego wykluczony jest cel, do którego dążyła tradycyjna filozofia sztuki: proklamowani
Autor:
Wolfgang Welsch
0
Jedno z podstawowych praw estetycznych głosi, że nasza percepcja wymaga nie tylko ożywiania i pobudzania, ale też postojów, pauz, stref spoczynku. Prawo to skazuje na niepowodzenie panoszącą się dzisiaj tendencję do upiększania wszystkiego. Totalna estetyzacja przeradza się we własne przeciwieństwo. Gdy wszystko ma piękny wygląd, nic nie jest już piękne; ciągle identyczne bodźce rodzą otępienie; estetyzacja przechodzi w anestetyzację. Zatem właśnie argumenty estetyczne przemawiają za przełamaniem zamętu estetyzacyjnego. W warun
Autor:
Wolfgang Welsch
0
U Baumgartena, ojca estetyki i twórcy terminu "estetyka", jej przedmiotem bynajmniej nie było sztuka. Punkt odniesienia estetyki stanowiła zdolność poznawania. W szczególności estetyka miała służyć poprawie niższej, zmysłowej zdolności poznawania. Znaczenie związane ze strefą zmysłów - znaczenie aistetyczne (od grec. aisthetos, "zmysłowy, postrzegalny") - w historycznym porządku było pierwsze. Właśnie od niego wywodzi się również termin "estetyka".
Autor:
Wolfgang Welsch
0
1
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
życie(190)
ludzie(140)
miłość(132)
smierc(126)
bóg(112)
praca(102)
kobieta(74)
dzieci(69)
kobiety(66)
prawda(61)
Reklamy