Dlaczego warto? REJESTRACJA

Janusz Leon Wiśniewski - cytaty

...że czytam Joannie na głos jakąś kiczowatą książkę,której autor koniecznie chciał na dwustu stronach opisać dwieście jeden tragedii.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
bo gdy ty jesteś, to dni tak uciekają, jak ziarnka maku z dziurawego wiadra. A potem wyjeżdżasz i to wiadro się nagle zatyka, i mam wrażenie, że ktoś w nocy w tajemnicy przede mną przychodzi tutaj i dosypuje mi maku do tego wiadra.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
To, z?e na to wszystko, zaniedbuja?c najbliz?szych i zdrowie swoje, cie?z?ko pracujesz, dla s?wiata ma znaczenie marginalne. Rzadko kiedy s?wiat pochyla sie? nad kosztami. S?wiat docenia jedynie wyniki.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Samotnym jest się wtedy, gdy ma się na to czas.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Miał przecież nie czekać! Czekał.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Wmówiła sobie, że przecież, jest do cholery, ten magiczny czas, który wszystko kiedyś na pewno uleczy.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Smutek i poczucie bezsensu zawsze przecież narastająz wiekiem. Im dłużej żyjemy, im więcej wiemy i więcej rozumiemy, tym mniejsze życie ma dla na sens.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Myślisz, że miłość i lęk zawsze rodzą się jako bliźnięta?
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Powiedz mu, że chcesz. I tak już grzeszysz, bo w ogóle chcesz.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Wiem, że jeśli w Polsce rozmawiasz na trzy tematy: na temat religii, na temat seksu i na temat polityki, to nie dojdziesz do konsensusu w większej grupie niż dwie osoby.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
(...) skacze mi ciśnienie, gdy słyszę te kłótnie, absolutne umysłowe bohomazy prezentowane przez różne opcje polityczne.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztę udawać.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Wydaje mi się, że jesteśmy nierozłączni...
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Dlaczego on się tak cholernie spóźnił. Zjawił się w moim życiu za późno - myślała. - O jedną obietnicę za późno.
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
Do dzisiaj nie wie, dlaczego wrócił tamtego wieczoru. Wszedł cicho, bez słowa zsunął na podłogę książki leżące za nią na wersalce, usiadł za jej plecami, podniósł włosy z karku i zaczął dotykać ustami szyi. Siedziała bez ruchu, wpatrując się w odbicie jego głowy w szkle monitora stojącego na stoliku naprzeciwko. Ręce, aby jej choć przypadkiem nie dotknął, oparł obok ud; oddychał niespokojnie ogrzewając wydychanym powietrzem miejsca, które całował. Zesztywniała jak ktoś, kto oczekuje ciosu. Dłonie zacisnęła w pięści. Zbli
Autor: Janusz Leon Wiśniewski
0
←pierwsza poprzednia 53 54 55 następna ostatnia→
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
Reklamy