Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Autor: Jerzy Nasierowski
Jerzy Nasierowski - cytaty
Stella wpiła mi się w usta. Oszołomiony gładziłem ją, jakbym jej zmywał brud z pleców, a ona marzyła, bym ją sponiewierał?
Autor:
Jerzy Nasierowski
0
- Siedemnaście lat miałem i dopiero co wyszłem z kryminału - opowiada kolejny więzień. - Człowiek cały rok słuchał o żarciu i o piździe. Chuj kładłem na wolność. Zaruchać nie mogłem się doczekać. Wypatrzyłem sobie Jagódkę tuż za bramą, na skwerku. Była w białej bluzeczce i granatowej spódniczce... Mówię: chodź dziewczyno w tę zarośl, pokaże ci jak kwiatki rosną. (...) Byłem wychowany od maleńkości, ale trzymałem knota, żeby mi spodni nie rozdarł.
Autor:
Jerzy Nasierowski
0
W trakcie kolejnego pijaństwa wyciągnąłeś ode mnie dalsze nazwiska, adresy. Ja, rano, segregowałem twoje erotyczne niepoczytalności, których wystrzegałeś się będąc trzeźwym. Chodź w śledztwie zeznałem, że kradłem z uczucia do ciebie, pieniądze za moją część złota od Kiry W. wydałem także na własne potrzeby...
Autor:
Jerzy Nasierowski
0
- Kochankę trzeba sobie wychować! - popija gorzką kawę więzień recydywista. - Tak, jak Fagas wychował sobie Dankę. Tej soboty wykirali razem pół litra. A że ułożył ją sobie jak niewolnicę, to wylazła z łóżka goła, narzuciła futro i poszła po następną flaszkę. Zima była, przewróciła się. Jakiś frajer złasił się na ruchanie, dopytał adresu Danki i przytargał ją na czwarte piętro. Kiedy Fagas zobaczył frajera, to buch Dankę w ryj. Walił ją gdzie popadło, skopał, a potem trzy razy wyjebał. Już prawdopodobnie konała. Miała pęknięt
Autor:
Jerzy Nasierowski
0
Mnie nie imponował żaden apartament hotelowy. Próbowałem wskazać ci serdecznym palcem, gdzie masz kierować oczy. Łagodziłem opuszkami palców twoje ciało zagięte w pytajnik... w wykrzyknik... rozbrajałem ci ustami ręce, którymi odpychałeś mnie, nim postawiłeś cudzysłów... garnąc się wreszcie! Zaciskałeś oczy, ja ślepłem z otwartymi. Trzeźwieliśmy osobno, będąc właściwie cały czas jeszcze dalej od siebie niż dwa łóżka hotelowe.
Autor:
Jerzy Nasierowski
0
1
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
życie(190)
ludzie(140)
miłość(132)
smierc(126)
bóg(112)
praca(102)
kobieta(74)
dzieci(69)
kobiety(66)
prawda(61)
Reklamy