Wernisaż wystawy Wioli Gaszki w Piekarach Śląskich

Data: 2012-03-11 12:34:48 | Ten artykuł przeczytasz w 2 min. Autor: Sławomir Krempa
udostępnij Tweet
News - Wernisaż wystawy Wioli Gaszki w Piekarach Śląskich

Zapraszamy na wystawę malarstwa Wioli Gaszki-Wojaczek zatytułowaną "Po słonecznej stronie". Wernisaż z udziałem artystki odbędzie się 14 marca br. o godzinie 18.00, ale obrazy będzie można oglądać już od 8 marca w Galerii Biblioteki Centralnej przy ul. Kalwaryjskiej 62D. Wystawa potrwa do 29 marca br. Wstęp wolny.

WIOLA GASZKA o sobie:

Zakotwiczyłam się w tej czasoprzestrzeni 2 listopada 1970 roku jako Wioletta Leokadia Gaszka z Rodziców Teresy i Henryka. Ukończyłam podstawówkę w Świerklanach, Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Bielsku Białej (specjalność: artystyczny druk sitowy) oraz Uniwersytet Śląski, cieszyński Instytut Sztuki w pracowni znakomitego malarza i pedagoga prof. Tadeusza Rusa, który wówczas wiedział o mnie więcej niż ja sama o sobie i nieudolność moją ciągnął w stronę udolności zaś pracę humanistyczną „Symbolika solarna i jej przejawy w sztuce” pisałam pod kierunkiem prof. Adama Jonkisza, który w wysokości swego umysłu pozostał człowiekiem serca.

Z najważniejszych rzeczy to: mam szczęście być mamą! Jestem też żoną, ach! I mieszkam w domu w którym przez okna i drzwi wpada dużo światła! Z prawdziwą radością pracuję w ogrodzie, który tylko częściowo jest mój, a przeważająco właścicielami są owady, ptaki, motyle ale też nieprzebrane ładne i brzydkie robactwo.

Jestem zrobiona z duszy, ciała i umysłu, a może z czegoś jeszcze czego dotąd nie rozpoznałam.

Jestem malarką. Zaprzęgam do malowania wszystkie czynniki, które wchodzą w mój skład. Czy jestem artystką? Determinacja z którą uprawiam ten gatunek wskazywałaby na to, ale nie jestem pewna.

Moje malarstwo pochodzi z zachwytu światłem, tańcem, niebem, ogrodem, fraktalami, solarnymi religiami i czym tam pięknym jeszcze. Malarsko przebywam w różnych przestrzeniach tak jak i te przestrzenie przebywają we mnie razem ze wszystkimi emocjami.

Od wielu lat odmawiam sobie malowania kiedy jest mi smutno. Jest moim zamiarem aby to co wychodzi spod mych pędzli i szpachel było nośnikiem słonecznej strony życia.

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje