cisza

jestem przedstawicielem gatunku tzw. zakompleksionego narcyza. Jestem osobą, na której oblicze składa sie ogromna ilość czynników. Znajomych dokladnie selekcjonuje dobieram wg. gustu i upodobań czasem nawet wg. kaprysu. obracam się wokół ludzi ładnych nie lubie brzydoty. brzydzę się zatarciami umysłowymi zwężonymi horyzontami. lubię kicz groteskę dekadencję. w dniu codziennym jestem nudną wieśniarą z kompleksami i za wysokim mniemaniu o sobie- na takową sie kreuje. mam tysiące różnych oblicz często gram inne postacie. nie mozna mnie zranić nie mozna mnie również doprowadzić do smutku nie, jesli się nie znamy. bitwę na słowa ze mna nie wygrasz. bywam bezczelna, w najlepszym wypadku irytująca lekko, bądź ignorancka. wśród małej garstki znajomych czuję sie najlepiej. mam problemy z nawiązywaniem znajomości w realu, taka moja mała choroba cywilizacyjna, ukryty kaprys:) interesuje się fotografią, rzeźbą, literaturą i szeroko pojętą sztuką. dużo piszę i fotografuje. aparat to moja trzecia ręka. jeśli chodzi o literaturę to czytam książki min.Okulicz- Kozaryn,Huysmans,Przybyszewski, Montesquieu,Hugo,Byron, Czerniewski,Jerofiejew,Wojaczek etc Muzyka: dark elektro, industrial, gotyk,metal folk, black metal,jazz. zajmuje sie robieniem dredow, kolczykowaniem, praktykuje również play piercing