Podobnie jak w poprzednich tomach cyklu czytelnik od pierwszych stron wpada w wir wydarzeń i do ostatniej strony nie ma chwili wytchnienia. Dzieje się dużo, choć tempo akcji spada, ale dzięki temu bohaterowie mają czas na dopuszczenie do głosu swoich uczuć. Nina z zagubionej i infantylnej nastolatki zmienia się w dojrzałą kobietę, która wie czego chce i nie boi się o to walczyć. Jej relacje z ukochanym Nickiem nie są może najcieplejsze, ale akceptuje i rozumie jego postawę. Poza tym w jej sytuacji złamane serce to najmniejszy problem, choć autorka na każdym kroku przypomina, że dziewczyna nie mogła postąpić inaczej i stała się ofiarą płacącą najwyższą cenę za życie przyjaciół. Denerwowało mnie trochę to ciągłe wychwalanie jej dobroci, ufności, skłonności do poświęceń i użalanie nad jej ciężkim losem. I mimo progresu jaki zrobiła na płaszczyźnie własnego charakteru nie przekonała mnie do siebie i nie wzbudziła mojej sympatii. Nadal twierdzę, że słodka z niej królewna, ale do królowej jeszcze jej daleko.
W moim odczuciu seria „Antilia" mimo ogromnego potencjału i możliwości kreacji przedstawionego świata wypada przeciętnie. Historia niewątpliwie jest porywająca, ale kiedy zawodzą bohaterowie, a ich brak charakteru zostaje przysłonięty warstwą lukru to robi się mdło. To jedna z tych powieści, które przyjemnie się czyta, ale po zamknięciu książki szybko ulatnia się z pamięci, nic po sobie nie zostawiając.
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2015-06-03
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
agatrzes
Pierwszy tom nowej serii młodzieżowej z elementami paranormalnymi. Gdy Nina kończy 18 lat, w jej życiu zdarza się aż nadto przełomów. Jej chłopak...