Historia tajemniczych morderstw przenosi nas do powojennego Berlina. I trzeba tu naprawdę wytężyć umysł i skupić uwagę, bo nie dość, że historia sama w sobie jest dosyć zagmatwana, to jeszcze włożenie jej w ramy historyczne - trudne i niespokojne, czyni ją dosyć skomplikowaną ale też bardzo ciekawą i trzymającą w napięciu do ostatniej strony. Joanna Jax włożyła w tą książkę mnóstwo pracy. Oprócz Berlina odnajdziemy tu również szczegółowy opis malowniczego Egiptu. I to czyni powieść wielowymiarową. Mamy tu mnogość wątków, różne terytoria geograficzne oraz ramy czasowe - początek wieku rzutuje tu na wydarzenia bieżące, sami więc widzicie, że książka może do najłatwiejszych w odbiorze nie należy, ale ja takie lubię. Warto sięgnąć czasem po coś bardziej wymagającego. Lekkie pióro autorki i dynamiczną akcja sprawiają że czytanie tej powieści to duża przyjemność. Jak już wspomniałam, spotkamy tu liczne wątki. Autorka łączy je i przeplata że sobą w bardzo umiejętny sposób, nie bojąc się przy tym dotykać tych trudnych i bolesnych tematów, takich jak przemoc, wyzysk, życie Niemców w powojennym kraju, skolonizowany Egipt... Dużo tu tego, a wszystko to skupia się wokół prowadzonego śledztwa na świetnie zarysowanym tle historycznym. Nie zabraknie tu również romansu. Takie połączenie gatunkowe czyni tą powieść niezwykle absorbującą, i emocjonalną podróżą w przeszłość. Świetna kreacja bohaterów, dynamika, emocje, zagadka.... Kochani ta książka jest warta waszej uwagi, bo historia stworzona przez autorkę jest naprawdę wyjątkowa. Nie jest łatwa, ale warto się w nią zagłębić aby przeżyć razem z naszymi bohaterami niezwykłą przygodę!
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Aneta Dąbrowska
Nadciąga II wojna światowa. Tuż przed jej wybuchem Lidia i Władek postanawiają wziąć ślub. Drużbą pana młodego zostaje jego najlepszy przyjaciel, Konrad...
Poruszająca historia ludzi, którzy muszą zacząć budować swoje życie od nowa, w zupełnie nowym, nieznanym im miejscu. Po opuszczeniu Wołynia, Wissarion...