Wybierając do przeczytania powieść „Kiedy kwitną oliwki” liczyłam na dobra lekturę. Ta piękna, letnia okładka od razu przyciągnęła mój wzrok, a opis mnie na tyle zachęcił, że musiałam poznać tę piękną historię.
Aurelia po tragicznych doświadczeniach decyduje się na zerwanie z codziennością i wyjeżdża z Polski do słonecznej Grecji. Dokładniej to ląduje na Zakynthosie. Kobieta na nie planu co ze sobą zrobić. Poznaje jednak Gretę, która chcąc jej pomóc proponuje nocleg u jej syna Jorgusa. Aura początkowo jest niechętnie do tego nastawiona, jednak po chwili wahania zgadza się. Kobieta zupełnie nie spodziewa się, co ją czeka…
O WOW! Cóż to była za piękna, emocjonująca i niesamowita historia! Powiem szczerze, że mimo moich oczekiwań, aż tak dobrej pozycji się nie spodziewałam. Pokochałam zarówno głównych bohaterów jak i piękne widoki opisane w książce. Cudownie było przenieść się do magicznego Zakynthoskiego świata w tę zimne, długie jesienne wieczory.
Fabuła jest genialnie prowadzona. Każdy rozdział nas zaskakuje i odkrywa nowe tajemnice. Akcja rozwija się powoli, jednak autorka świetnie nam dozuje rozwój wydarzeń, że mimo wolnego przebiegu akcji nie ma tutaj czasu na nudę. Bohaterowie są wyjątkowi, każdy to indywidualista. Główni bohaterowie są poranieni, jednak starają się żyć z dnia na dzień, a w całym życiowym zamieszaniu szukają siebie i własnego ja. Muszę jednak tutaj wspomnieć, że najbardziej irytującym bohaterem tej powieści został były partner Aurelii. Momentami miałam ochotę go wyciągnąć z tej książki i porządnie mu nagadać! No nie mogłam po prostu tego faceta znieść!
Ponadto muszę tutaj wspomnieć o cudownej plastyczności języka autorki. Nigdy w Grecji nie byłam jednak te cudowne opisy mnie w te magiczne miejsca przeniosły i skutecznie zadziałały na moją wyobraźnię. Opisy odczuć są tak znakomite, że miałam wrażenie iż łączę się z bohaterami i dogłębnie przeżywam targające nimi emocje.
„Kiedy kwitną oliwki” to piękna i poruszająca opowieść o szukaniu siebie i odkrywaniu miłości. Autorka przenosi nas w cudowny świat Zakynthos. Ponadto zwraca tutaj uwagę na ekologię i żółwie, które w tym miejscu upodobały sobie miejsce do składowania jaj. Zaskakujące informacje o których nie wiedziałam, sprawiły, że troszkę na ten temat poczytałam. Świetna historia obok, której ciężko przejść obojętnie. Autorka zachwyciła mnie swoim językiem i warsztatem pisarskim. Jeżeli lubicie powieści lekkie, ciepłe i przyjemne to jest to zdecydowanie książka dla was. Polecam!
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2023-11-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Aneta Janiec
Rozgrzej serce w greckim słońcu Emilia nie wierzy w miłość. Po tym jak ojciec odszedł do innej, mama wychowała ją sama. To ona nauczyła dziewczynę, że...
Miłość odnajdzie Cię tam, gdzie się jej najmniej spodziewasz Emilia i Nikias codziennie za sobą tęsknią. Chociaż związek na odległość nie jest usłany...