Sara ma za sobą kilka nieudanych związków. Zmiany w życiu zaczyna od wprowadzenia się do nowego mieszkania. Jej spokój zakłóca pojawienie się intrygującego sąsiada. Niestety, już przy pierwszym poznaniu okazuje się gburem. Złośliwe wbijanie szpilek i niegrzeczne uwagi w kierunku Sary stają się normą. Jednak David ma też inną stronę: troskliwą i uprzejmą. Mężczyzna potrafi zmieniać swoje oblicze jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, co tylko doprowadza Sarę do szału i sprawia, że zaczyna gubić się w swoich odczuciach. Jak można się domyślać, David skrywa pewną tajemnicę. Czy to ona sprawia, że chłopak tak dynamicznie jednocześnie przyciąga i odpycha swoją sąsiadkę?
Fabuła może i jest przewidywalna, ale właściwie do samego końca autorka nie odkrywa wszystkich kart. Motywacje, którymi kierował się David, trzymane są w tajemnicy, a to sprawia, że historia głównych bohaterów intryguje, wciąga, ciekawi.
Na plus kreacje Sary i Davida. Ich dialogi, słowne przepychanki i temperamenty literacko bardzo mi odpowiadały. Najczęściej w takich historiach, któraś z głównych postaci bywa irytująca – w przypadku tej opowieści od początku polubiłam nieco zagubioną, rozczarowaną poprzednimi związkami, pyskatą i zawziętą Sarę oraz gburowatego, złośliwego, sarkastycznego Davida, który pod pancerzem szorstkości skrywa dobro i wrażliwość.
“Lokator” to bardzo przyjemna lektura na jeden wieczór. Ta licząca nieco ponad 200 stron książka z motywem enemies to lovers dostarcza mnóstwa emocji i sprawia, że ciężko odłożyć ją na bok. Jesieniarsko polecam zatopić się pod kocykiem z zapaloną świeczką kubkiem pysznej herbaty i tą książką w ręku.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2023-08-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 244
Dodał/a opinię:
zaczytania