Gdybym miała przyznawać gwiazdki za ilość trupów oraz okrucieństwo, z jaką zostaje zadana śmierć, to "moc krwi" byłaby naprawdę wysoko. Jednak w thrillerze przede wszystkim powinien być klimat, a tego dla mnie nie było. Nie czuć grozy, choć morderca jest bardzo nietypowym osobnikiem, nie czuć lęku, choć zbrodnie są częste i brutalne. Autorka w jednej scenie "pokazała" sprawcę, który musiał wyjść z kryjówki w środku dnia, a jedyną reakcją był... brak reakcji, więc gdzie ci zastraszeni krakowianie? Praca policji to również kompletna pomyłka, ustalają jedno, robią zupełnie coś innego. Jeszcze, żeby te czynności do czegoś prowadziły, no ale nie prowadzą, a ofiarami można by wypełnić osiedle mieszkaniowe, więc mnie tu sporo zgrzytało.
Mocną stroną powieści jest kreacja mordercy, postać, w której misję naprawdę można uwierzyć. Można dopuścić do siebie myśl, że taką osobę druga, podobnie myśląca, może ukształtować. Sama historia Scytów jest ciekawa, dobrze wpleciona w fabułę, natomiast nie wiem, czy ratuje wszystko inne. Jak dla mnie — nie.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2021-10-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Dodał/a opinię:
red_sonia
LATO W OLSZOWYM JARZE DZIAŁA NA WSZYSTKIE ZMYSŁY! Lato rozbrzmiewa śpiewem ptaków i szumem rzeki, pachnie maciejką, skoszoną trawą i dymem z ogniska...
Szlak Srebrnych Mgieł miał być wyprawą życia dla Beaty i Witka. Los chciał jednak inaczej, a z pięknych planów pozostały zgliszcza. Jej ukochany...