Tę książkę polecała @zaczytana.querida. Maja kilkukrotnie podkreślała,że jest to jedna z piękniejszych świątecznych książek. Ci,co mnie znają wiedzą,że próżno u mnie szukać świątecznych lektur. Jednak tym razem się skusiłam a Maja gratulowała mi udanego zakupu. Po przeczytaniu tej książki -wiem czemu.
"Świąteczny sweter" wciągnął mnie już od samego początku a przeczucie,które mi zaczęło towarzyszyć - nie myliło mnie. To nie jest słodko -pierdząca książka o magii świąt co sprawia,że wszyscy wokół są szczęśliwi i dla siebie dobrzy. To nie jest książka, przy której się uśmiechasz niczym dziecko, które dostało największą i najpyszniejszą czekoladę świata. Ta książka porusza bardzo trudny temat. Ta książka ma wartościowe przesłanie skłaniające nas do zatrzymania się. Do przemyślenia - czy ja czasem nie robię,nie myślę tak samo? Co jest dla mnie ważne? Czy umiem się cieszyć z tego co mam? Czy jestem szczęśliwa? Czy nie wymagam od innych zbyt wiele?
Powiem Wam, że "świąteczny sweter "wywarł na mnie ogromne wrażenie. Książka jest cienka, szybko się ją czyta, każda kartka jest pięknie oprawiona w ramkę ( bynajmniej to wydanie co ja posiadam) a ja mimo to bardzo oszczędnie dawkowałam sobie jej treść. Nie chciałam jej skończyć zbyt szybko. Chciałam się nią delektować,zrozumieć jej wartość,sens.Czy dzięki niej zacznę sięgać po świąteczne lektury? Szczerze mówiąc,nie wiem. Miałabym obawy,że każdą kolejną będę porównywać do tej i że żadna nie wywoła we mnie tyle uczuć i emocji co ta.
Czy polecam? Jak najbardziej tak...
Wydawnictwo: Nowa Proza
Data wydania: 2009-11-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
Anonim2414
Kontrowersyjna i bezkompromisowa w ocenach książka, dzięki której odeprzesz najbardziej absurdalne poglądy polityczne swoich oponentów Znamy to wszyscy...