Bo miłość nie jest taka prosta. Przeszłość zawsze wraca. Tom 2, część 4.

Autor: art_roxana
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Nie wierze w to co słyszę. Ja bym takiemu nie dała się tak zwodzić! Jeszcze by się rozmyślił.- Wtedy kelnerka została przywołana do porządku przez przełożoną i upomniana, że jest w pracy i nie powinna o tym zapominać. Linda wróciła do stolika.

-To jak? Kino?

-Tak.- Powiedziała a chwilę potem pojawiła się kelnerka z rachunkiem. Lindzie skoczyło lekko ciśnienie. Przecież to ona ma płacić. Jak powie siostrze, że była na randce, za którą sama musiała płacić to ją wyśmieje. Na szczęście Mike w porę zareagował i zapłacił. A to przez to, że czuł by się nie swojo gdyby to Linda płaciła rachunek. Zostawił też oczywiście napiwek. Gdy wyszli dopiero wtedy Linda zaczęła:

-To ja miałam płacić. Poczekaj.- Chwyciła swoją torebkę i zaczęła szukać portfela.

-Daj spokój. Ty już wystarczająco dużo pieniędzy wyłożyłaś na licytacji.- Kazał jej schować portfel. Nie musiał ją długo przekonywać. Faktycznie przez tą licytację, będzie musiała ostrożnie przeżyć ten miesiąc. Podjechali pod kino i weszli do środka. Tam szybko okazało się, że wszystkie bilety są wykupione a na kolejne seanse zarezerwowane. Nic dziwnego. Były przecież Walentynki. Ceny były dość okazyjne z tej okazji a większość zakochanych w ten dzień zwykle planuje kolację i kino.

-To jednak na film się nie załapiemy.- Spojrzała na niego mówiąc:

-Chyba nie ma wielkiej straty.- Ponownie wyczuł w jej głosie jakiś rodzaj potępienia dla siebie. Wychodząc z kina zaczął:

-Linda, dlaczego jesteś do siebie tak negatywnie nastawiona?

-Ja?- Zatrzymali się przed samochodem.

-Tak. Ciągle słyszę, oczywiście nie wprost ale w głosie i zachowaniu, że uważasz, że zwykle wyjście do kina z tobą jest nie lada uciążliwym zadaniem.- Milczała.

-Naprawdę miło mi się dziś z tobą rozmawiało.

-Tylko tak mówisz.- Mruknęła.

-Wcale nie. Mogłem lepiej cię poznać. Teraz wiem, że nie jesteś tylko rozgadaną i nieco zaczepną dziewczyną, ale również miłą, sympatyczną i nieśmiałą.

-Rozgadaną i zaczepną?- Zaśmiała się lekko.

-Tak. Zwykle wpadając do mojego biura buzia ci się nie zamyka. W każdej innej sytuacji, przy recepcji, bufecie, pokoju socjalnym zawsze słychać głównie ciebie, jak i Kśkę i kingę.

-Wiesz, dlaczego tak jest? Bo zawsze próbuje wykazać, że jestem otwarta, śmiała. A zaczepną, bo próbowałam nie raz zainteresować innych swoją rozmową, by móc zbliżyć się do ludzi.

-To nie do końca dobrą taktykę obrałaś.

-Dlaczego?- Spytała.

-Taka zbyt rozwlekła gadanina raczej nie przejawia się tym, że jesteś otwarta, ale zbyt przemądrzała, nawet może trochę plotkarska.

-Co?- Śmielej się roześmiała.

-No tak. A twoja zaczepność raczej zraża ludzi. Ja przyznam zwykle uciekam, gdy zaczynasz coś do mnie mówić w ten sposób. Nie lubię tego, nie prowokuje mnie to do dalszej rozmowy, ale do odwrotu.

-Nie myślałam, że to tak wygląda.- Dodała już trochę przygaszona. Mike chciał ją podnieść na duchu a nie zgasić.

-Widzisz, teraz rozmawiając ze mną bez prowokacyjnych śmiechów, spokojnie, widzę twoją otwartość i wrażliwość. Tym bardziej zbliżysz do siebie ludzi, niż zaczepianiem i rzucaniem podtekstów, które ludzi często zniesmaczają czy onieśmielają.

-Może masz rację. Może powinnam coś zmienić.- Stojąc już chwilę przy samochodzie Mike nagle przypomniał sobie jeszcze jeden dzisiejszy element, który nie dawał mu spokoju.

-Ta kelnerka w restauracji, to naprawdę żadna twoja znajoma?

-Nie. To znaczy tak. Znam ją. Nawet dobrze, bo to moja siostra.

-Siostra?- Zdziwił się.

-Tak. Specjalnie cię tam zaprosiłam, aby nas zobaczyła.

-Ale dlaczego?- Zapytał od razu lekko zaskoczony. Chwilę się ociągała zanim odpowiedziała.

-Mam dość słuchania od rodziny, że czeka mnie staropanieństwo. Chciałam by mieli nowy temat do gadania.- Nie wiedział za bardzo, co ma powiedzieć.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
art_roxana
Użytkownik - art_roxana

O sobie samym: Pisanie to moje hobby, nie zawsze wychodzi idealnie. Chętnie wczytuję się w opinię innych. Uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania. Szanuję to i chcę, aby inni szanowali moje.
Ostatnio widziany: 2024-02-25 16:54:12