„Mała, dygocąca, krucha istota.” cz7

Autor: mistic
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Czuję smakowitości- mrugnął do niej

- Mam nadzieję, że taką lubisz.- odwróciła się i pomaszerowała do kuchni.

- Jestem głodny jak wilk – śmiali się obije pałaszując śniadanie.

- Co masz dzisiaj w planach?- Karolina spojrzała zaciekawiona na Nika.

- Posłuchać historii do końca – Nik wypił kawę

- Nie masz innych planów?

- Miałem pojechać na ryby, ale to mogę akurat odłożyć na inny termin- uśmiechnął się do niej

- Możemy pojechać

- Nie m ów mi ,że umiesz łowić ryby

- No może nie jestem zawodowcem, ale Tata był wędkarzem, więc trochę się na tym znam

- I umiesz zakładać robaki na haczyk?

- Oczywiście- zaśmiała się dźwięcznie.

- W takim razie idziemy na ryby.

Wzięli dwie wędki i poszli nad jezioro. Okolica była przepiękna.

- Mam nadzieję, ze opowiesz mi później swoją historię

- Tak – posmutniała. Nik już wiedział, że ciężko jej było tylko dlaczego chciała skończyć swoje życie co jeszcze było powodem, „chyba nie to, że była w ciąży z jakimś durniem”

- Ale później dobrze

- Ja poczekam tyle ile będziesz chciała

- Dziękuję

Siedzieli w ciszy . Nikodem bacznie przyglądał się, jak zręcznie idzie jej nakładanie dżdżownicy na haczyk. Uśmiechała się przy tym.

- Mam pierwsza.

- Halo moja panna to nie wyścigi , kto pierwszy

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
mistic
Użytkownik - mistic

O sobie samym: ogarneła mnie nicość....
Ostatnio widziany: 2013-02-25 20:30:23