Tajemnica Melanie cz. 11

Autor: niia11
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- No przecież, Król Euzebiusz chciał go zobaczyć! – oznajmił największy z nich.

- No i co z tego, przecież możemy go zabić i sprzedać. Będziemy bogaci nikt nam niczego nie zabroni. – odpowiedział mu mężczyzna z bujną rdzawą brodą.

- Jak będziesz tak krzyczał to wszyscy cie usłyszą i będzie po twoim durnym planie.

- Przecież nikogo tu nie ma! – zaśmiał się.

Najwyższy uciszył go i rozkazał im iść do Króla, a jednemu z mniejszych kazał tu zostać i pilnować smoka.

- Myślisz, że Cie nie widzę o Pani. – usłyszałam w swoich myślach, potężny głos.

- Co?! Kto znowu wdziera mi się do głowy! – odpowiedziałam temu komuś.

- To ja ten łuskowaty, na którego się ciągle patrzysz, jestem Shade. – Spostrzegłam, że  patrzyłam się na smoka.

- Dobrze, przepraszam, że nawrzeszczałam na Ciebie, nie jestem do końca przyzwyczajona do innych głosów w mojej głowie, niż mój. – uśmiechnęłam się.

- Nic się nie stało, tak samo bym zareagował. Ale nie o to mi chodzi. Jak widzisz jestem w niewoli i chciałbym Cię bardzo prosić oto żebyś mi pomogła się uwolnić.

- Ale jeden z nich cię pilnuje.

- Jak na razie to leży pod drzewem i nie patrzy na mnie. Więc pomożesz mi?

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
niia11
Użytkownik - niia11

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2022-10-24 15:42:49