Nana Bekher

„Otula mnie spojrzeniem, zapewniając troskę i spokój, a jednocześnie jest w nim coś tajemniczego, coś, co niekoniecznie chciałabym odkryć.” „Czuję jednak, że pod tą romantyczną duszą kryje się jeszcze jedna. Bardziej niegrzeczna, wyuzdana, bardziej seksowna. Właśnie tę stronę będę chciał z niej wydobyć w najbliższych tygodniach.” „Czarny, seksowny komplet, w skład, którego wchodzą stringi, pończochy i stanik. Aż przełykam ślinę i poprawiam uciskające spodnie, bo właśnie wyobraziłem sobie w nim Avery. Wtedy nie jest moją grzeczną siostrzyczką, tylko gorącą kusicielką, która głośno jęczy moje imię, gdy ją ostro posuwam.” „Plan został wprowadzony w życie i muszę postępować zgodnie z nim.” „Oczami wyobraźni widzę,jak zdzieram z niej fartuszek, sadzam ją na blacie,rozchylam nogi i ostro wbijam się w jej cipkę, a ona przyjmuje mnie całego i wykrzykuje moje imię, kiedy doprowadzam ją do orgazmu.” „To się staje niebezpieczne, bo zbyt mocno go pragnę. Pragnę, by mnie dotykał, całował,wziął w ramiona, zaniósł do sypialni i tam…”

Całą drogę milczę, wpatrując się w szybę samochodu. Mam wrażenie, że jestem w jakiejś ukrytej kamerze, tylko wcale mnie to nie bawi. To musi być jakaś pomyłka. Nathan spędza ze mną tyle czasu, że zauważyłabym, gdyby coś się działo. Jestem pewna, że wróci z moim tatą, po prostu musi.