Mroczna uczelnia kryje niejedną tajemnicę
Młoda łowczyni wampirów Hazel Prescott rozpoczyna naukę w prestiżowym Shadowbrook College, uczelni dla studentów ze zdolnościami nadprzyrodzonymi. W pierwszym dniu zajęć dziewczyna poznaje Nathaniela Winterbourne’a. Fascynująca osobowość i niezwykła moc drzemiąca w tajemniczym profesorze nieodparcie ją przyciągają. Hazel zakochuje się w swoim nauczycielu, nieświadoma tego, z kim ma do czynienia – Nathaniel jest wszak wampirem, który ukrywa swoją prawdziwą naturę.
Tymczasem na jaw wychodzą kolejne tajemnice. Należy do nich historia zaginionej dawno temu studentki – jak się okazuje, matki Hazel. Dziewczyna staje przed trudnym wyborem: czy zabić Winterbourne’a i tym samym ocalić świat przed potencjalnym zagrożeniem, czy raczej narazić samą siebie na niebezpieczeństwo, a także oskarżenia o zdradę i próbować ocalić ukochanego?
Czy Hazel podejmie właściwą decyzję? Czy uratuje siebie i tych, których kocha? A może wszystko straci…?
Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-10-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: Polski
*współpraca reklamowa*
Wiecie, że uwielbiam fantastykę? Na pewno wiecie, bo często to podkreślam, a książki takie jak ta przypominają mi dlaczego. Matko jakie to było świetne, ta książka mnie dosłownie zaczarowała, nie odłożyłam ani na chwilę, straciłam dwa paznokcie, przeczytałam dosłownie migiem i mi mało. Jak ktoś wie czy będzie jakiś ciąg dalszy dajcie znać, bo ja go potrzebuję na już, będę o niego krzyczeć, bo tu jeszcze tyle może się zadziać, że dla mnie to będzie totalny must have.
Hazel rozpoczyna naukę na prestiżowej uczelni. Dotąd zwyczajna młoda dziewczyna nie miała pojęcia o swoim pochodzeniu i zdolnościach, które wywróciły jej żynie do góry nogami. Hazel ma niezwykły dar, a do tego gen łowcy wampirów, na nowej uczelni ma dowiedzieć się o sobie więcej i nauczyć się wykorzystania swoich zdolności. Na uczelni dziewczynę fascynuje jeden z profesorów, któremu nowa studentka również wpada w oko, oboje szybko ulegają pożądaniu, nie zdając sobie sprawy z tego, że ta relacja jest niemożliwa nie tylko ze względu na status profesor-studentka. Wychodzące na jaw tajemnice sprawiają, że para ma przed sobą intensywny i niebezpieczny czas, a ich relacja i łączące ich uczucie zostaje wystawiane na kolejne próby.
Poza tym, że było za szybko, za krótko i nieco zbyt ogólnie nie ma się do czego doczepić, no chyba ze do tego, że potrzebuję kontynuacji na już, nie wyobrażam sobie że może jej nie być, dlatego Pani Autorko bardzo proszę, błagam i zaklinam o nią, mogę nawet nawiedzać w koszmarach jeśli będzie trzeba. Ta książka była po prostu rewelacyjna, ja żyję dla takich historii i to właśnie takie jak one przypominają mi dlaczego tak bardzo uwielbiam czytać między innymi fantastykę.
Znalazłam tutaj wszytko to czego oczekuję od porządnej fantastyki, złożoną i dynamiczną akcję, ciekawe wątki i motywy np. przeznaczenia, tajemnic przeszłości, walki, odkrywania siebie, walki dobra ze złem, że tak powiem, skomplikowane relacje, konkretnego złola który czyha na życie głównych bohaterów i wiele, wiele innych które sprawiają, że tę książkę się pochłania. Do tego mamy zajmujący i mega gorący romans z wieloma scenami spicy, który nie ma racji bytu zarówno w ludzkim jak i nadnaturalnym świecie, bo różnice pomiędzy główną parą są generalnie nie do przeskoczenia, ale siła uczucia jak się tu pojawia może sporo namieszać w historii łowców i wampirów, także ja tutaj jeszcze raz podkreślam, że ciąg dalszy jest tutaj niezbędny.
Mega mi się podobało, totalnie przepadłam dla tej historii, już niemal na samym początku powieści wiedziałam, ze będzie afera i będzie się działo, wyczekiwałam momentu kiedy sielankę szlag trafi, i tak jestem nie normalna bo aż piszczałam z zachwytu jak nadszedł czas dramy, oj ile tam się działo, było mocno, intensywnie, krwawo, wdarła się brutalność i mega ciekawa akcja, uczucia nienawiści i miłości szły ze sobą w parze przepychając się na tej cieniutkiej niemal niewidocznej granicy, która nie mogła utrzymać ich w ryzach, oj dawno się tak dobrze nie bawiłam.
Książka napisana w bardzo dobrym, dla mnie wręcz fantastycznym stylu, autorka tutaj poszalała z wątkami, tematami, tajemnicami, spiskami, nadnaturalnymi postaciami, było intensywnie i ciekawie, nie było chwili wytchnienia, a książka czytała się sama. Troszkę mi tutaj zabrakło dopieszczenia szczegółów, i mam wrażenie, że niektóre wątki były zbyt powierzchowne i takie trochę za płaskie, ale mam nadzieję, że w ewentualnej kontynuacji autorka je mocniej rozwinie. Książkę wam polecam, szczególnie fanom romantasy, przepadniecie dla tej historii, ja oddałam jej serce i duszę, nawet krew mogę oddać, a was zachęcam do tego samego, a przynajmniej tylko do lektury.
"Haunted Hearts" - Nana Bekher
3/5 ?
"- [...] Jest pan moim nauczycielem.
- A co, jeśli chcę być kimś więcej?
- Kimś więcej? - Serce zabiło mi szybciej.
- Sama widziałaś, że coś się między nami wydarzy - wspomniał, a moje policzki zapłonęły. - Mamy dwa wyjścia. Zrobić wszystko, by do tego nie doszło, albo temu ulec. Co wybierasz, Hazel?"
Łowczynia wampirów i wampir - czy taka relacja ma prawo bytu?
Hazel rozpoczyna naukę w Shadowbrook College - uczelni dla osób, które mają nadprzyrodzone zdolności. Tam poznaje Nathaniela, czyli profesora, który jest.. wampirem.
Problem w tym, że ona jest właśnie łowczynią wampirów, a do tego jednego akurat bardzo ją ciągnie..
I to niekoniecznie tak, jak powinno ciągnąć łowcę do krwiopijcy..
Ja mam duży problem z tą książką - a właściwie dwa problemy.
Po pierwsze relacja pomiędzy Nathanielem, a Hazel rozwija się w tempie ekspresowym. To było dla mnie o wiele za szybko. Wiecie o czym mówię? O tym, że na stronie siedemdziesiątej profesor myślał o tym, żeby "włożyć fi*ta pomiędzy jej wargi"..
Ja lubię zakazane relacje. Uwielbiam wręcz. Te między uczennicą, a nauczycielem również, jedna z moich ulubionych książek jest właśnie w tym motywie..
Ale tutaj mam wrażenie, że nie zdążyłam mrugnąć i dobrze poznać bohaterów, gdy oni wkładali sobie języki do gardła..
I ja wiem, że ta książka ma tylko 300 stron, więc nie dało się też tego rozwlekać jakoś mocno.. no ale na litość boską..
Dobrze, że nie zaczęli się pukać na pierwszym spotkaniu..
I chociaż im dalej ta relacja szła, tym bardziej mi się podobała, tak pierwsze wrażenie pozostawiło mi taki niesmak, że już do końca nie mogłam się zmusić do polubienia tej dwójki.
Drugim problemem jest dla mnie styl pisania autorki. Jakoś tak.. nie wiem, trochę czułam, jakbym czytała opowiadanie nastolatki. Nie chodzi mi o to, że były jakieś błędy, po prostu..
No zademonstruję wam.
"- Jestem Alexander, ale możesz mi mówić Alex.
- Hazel, i jestem tu nowa.
- To widać. - Uśmiechnął się tajemniczo."
Chodzi mi o takie strasznie sztuczne i sztywne dialogi. Nie zawsze rzucało mi się to w oczy, ale często owszem.
Ale to nie tak, że książka była tragiczna, bo ma swoje plusy!
Chociażby wątki paranormalne - uważam, że autorka super się w nich odnajduje. Czarownice, wampiry, łowcy.. no to bardzo fajnie zagrało. Chętnie przeczytałabym jakieś romantasy spod jej pióra, ale takie.. w wersji slow burn.
Sprawa z matką Hazel też bardzo na plus, ale tu nie powiem wam nic więcej, bo to naprawdę ciekawy wątek, który każdy fajnie, jakby odkrył sam.
No i samo zakończenie!
Powiem wam, że byłam autentycznie w szoku, że autorka poszła w tym kierunku. Spodziewałam się raczej słodko-pierdzącego pitu pitu, a dostałam.. coś zupełnie przeciwnego.
No to nie była zła książka.. ale dobra też nie była. Przynajmniej w moim odczuciu.
Myślę, że każda fanka wampirów, motywu akademii i zakazanych relacji sama musi sobie ją sprawdzić - jestem pewna, że ta historia zyska grono swoich fanów.
A sama na pewno przeczytam coś jeszcze od tej autorki, może kolejna jej książka mnie porwie ?
"- To moja dziewczyna.
- I dlatego nie myślisz logicznie. Pamiętaj, że dla nas przede wszystkim jest łowczynią. Naprawdę poświęcisz siebie, nas wszystkich, dla niej?
- Jeszcze nie wiem, co zrobię. Na razie staram się zyskać więcej czasu."
Współpraca reklamowa z @editio.red
Gorący romans, tajemnice i urokliwy pensjonat z winnicą Callie Tumbler niedawno straciła rodziców w wypadku samochodowym. Zgodnie z ich ostatnią wolą...
Płomienny romans, słoneczne Bari, luksusowy dom mody Wyjazd do Włoch miał być dla Holly szansą na zrobienie kariery modelki. Na miejscu postanawia jednak...
Przeczytane:2025-10-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025,
"Jej przeznaczeniem było mnie zabić, tak samo jak moim zabić ją"
Hazel rozpoczyna naukę na wyjątkowej uczelni. Na uczelni, która ma jej pomóc poradzić sobie z jej wyjątkowymi umiejętnościami. Nie spodziewa się jednak, że tak bardzo jej życie się skomplikuje, a nauka stanie się początkiem wielkich zmian w jej życiu.
Hazel to ten typ bohaterki, który bardzo lubię. Odważna, zadziorna. Nie obawia się mówić to co myśli, co pokazuje już pierwszego dnia na uczelni. Ma dosyć wyjątkowe zdolności, ale co to takiego? Przede wszystkim ma nadzieję, że tym razem będzie w stanie nauczyć się z nich korzystać. Jest to dla niej wyjątkowa szansa. Ma w planach skupić się na nauce, ale już pierwszego dnia wszystko się komplikuje i to wszystko za sprawą pewnego nauczyciela. Nathaniel. Wampir, ale cicho, bo to tajemnica. Od początku jest bardzo zafascynowany bohaterką i to z wzajemnością. Iskrzy pomiędzy nimi od pierwszego wejrzenia. Ich relacje naprawdę bardzo szybko się rozwija, bo nie mija niewiele czasu a zaczyna być pomiędzy nimi gorąco. Nie ukrywam, że jestem zdecydowaną zwolenniczką znacznie wolniejszego rozwoju relacji, a tutaj to mi się jednak podobało, choć nie wszystko. Raz bohaterzy stwierdzają, że muszą trzymać się od siebie z daleka, mija kilka sekund i wręcz rzucają się na siebie. I tak kilka razy. Jest tu naprawdę bardzo, bardzo pikantnie i to przez pewien dłuższy czas. Zaczyna im coraz bardziej na sobie zależeć, ale w pewnym momencie pojawiają się komplikacje. On wampir, a ona łowczyni wampirów? Żadne tak naprawdę nie wie kim jest drugie. Ale co jeśli tajemnice kiedyś wyjdą na jaw? Co jeśli odkryją, że stoją po przeciwnych stronach barykady? Co jeśli odkryją, że należą do wrogich sobie obozów, które nienawidzą się od samego początku i wzajemnie zwalczają? Co jeśli obowiązkiem każdego z nich jest zabicie tego drugiego? Co zwycięży – rozum czy serce?
Początek zapowiadał się wręcz zachwycająco. Zadziorna, odważna bohaterka i cudowny klimat uczelni. Niestety, ale szybko zaczęło się to zmieniać. Początkowo czuć tę wyjątkową atmosferę wiszącą w murach uczelni, a niestety wszystko zdominował wątek romantyczny. Akcji na samej uczelni było stosunkowo mało, wszystko sprowadzało się do zbliżeń pomiędzy łowczynią a wampirem. Bardzo wiele się tutaj dzieje. Bohaterka za wszelką cenę chce się dowiedzieć kto stoi za śmiercią jej matki, ciotka cały czas trzyma przed nią wszystko w tajemnicy, gdzie nagle wręcz bohaterka wszystkiego się dowiaduje. Nie tylko posiada wyjątkowe umiejętności, ale nagle okazuje się, że ma gen łowcy wampirów i chcąc czy nie chcąc, jej zadaniem jest je zwalczać i to przy pomocy wyjątkowego sztyletu. Dla każdego może być to za dużo, prawda? Jakby tego było mało, to wszystko zaczyna się komplikować i pojawiają się problemy. Pojawia się zagrożenie, a w środku tego wszystkiego znajduje się Hazel. Niebezpieczeństwo goni niebezpieczeństwo. Udaje się rozwiązać jedną kwestię, a za chwilę pojawia się kolejna i tak w kółko. Nie dało się oderwać. Nie brakuje poświęcenia w imię miłości. Jednak im bliżej końca, temu zaczęło się coś psuć. Było za dużo i zdecydowanie za łatwo. Bohaterka wyrusza na pewną niebezpieczną misję? Okej, tylko nie jest to prosta misja, wrogowie są znacznie silniejsi i liczniejsi, ale niespodzianka!. Oczywiście bohaterka nie ma żadnego problemu w tym, żeby ich pokonać. Co z tego, że nie jest wyszkoloną łowczynią. Co z tego, że pierwszy raz idzie na jakąkolwiek misję. Tak bez problemu, szybko i w bardzo prosty sposób sobie radzi. Ona, niewyszkolona przeciwko wampirom, które mają znaczną przewagę, nie tylko wiekową, ale również siłową. No i oczywiście żeby misja się powiodła musi być w pełni aktywną łowczynią, czyli do tego potrzebuję zabić wampira swoim specjalnym sztyletem. Jaki problem? Wybiera się na misję tego warunku nie spełniając, ale kto wie? Może będzie miała szczęście i gdzieś jakiś wampir jej się nawinie i da się zabić? Okej, rozumiem, podobało mi się, ale jak dla mnie na tym etapie historia mogłaby już się skończyć. Co za dużo to niezdrowo, prawda? Ale nie, to nie wszystko. Pojawiają się kolejne zdarzenia, które jak dla mnie były zupełnie niepotrzebne, wręcz nie pasowały do historii i były, bo były. Rada wampirów, która stawia taki dziwny warunek? Wizja na temat przyszłości głównej bohaterki? Oferta pomocy ze strony pewnej czarownicy, a zarazem test dla bohaterów? Dla mnie to było niepotrzebne.
"Moja wampirza natura kazała mi działać i zrobić to, co każdy wampir powinien uczynić z łowcą. Hazel jednak na nowo obudziła we mnie człowieczeństwo, a co za tym szło – obudziła we mnie uczucia, otworzyła moje serce"
To książka, w przypadku, której u mnie daleko do zachwytów, ale nie da się ukryć, że bardzo mi się podobała. Wręcz nie potrafiłam się oderwać. Nie chciałam się oderwać i nie ukrywam, że byłam zła jak musiałam przerwać lekturę. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, książkę szybko się czyta, sama przeczytałam ją w kilka godzin. To raczej ten typ historii, w której nie wszystko gra, ale jednak chcę się do niej wracać. Ja jestem zadowolona. Polecam, miłego