Facet najwyraźniej szczerze nienawidził ludzi, toteż często zdruzgotani niegościnnością węglarza turyści kierowali się w potrzebie do jedynej chaty na szlaku. Do uciekającego przed światem Igora Brudnego.
Facet najwyraźniej szczerze nienawidził ludzi, toteż często zdruzgotani niegościnnością węglarza turyści kierowali się w potrzebie do jedynej chaty na szlaku. Do uciekającego przed światem Igora Brudnego.
Książka: Smolarz