Ludzie, wiesz nasi rodzice i przyjaciele, są tak zniszczeni, że nawet nie zdają sobie sprawy z tego zniszczenia. Po prostu krzywdzą wszystkich, którzy staną im na drodze. Nie zatrzymają się, żeby pomyśleć co nam robią. Ból czyni z ludzi egoistów. Izoluje ich. Sprawia, że patrzą tylko do wewnątrz, nigdy na zewnątrz.
Niemam pojęcia, jak będzie wyglądać nasze małżeństwo za pięć latani nawet za pięć tygodni, ale chcę żyć tu i teraz, ze swojąrodziną.
- Jesteś interesująca.- Mówi Jack, wegetarianin i buddysta kradnący klejnoty.
"Poczuła ukłucie strachu, który pozostawił po sobie chłodny dreszcz. Czy da radę zwyciężyć w tej bitwie? Już jedną dzisiaj przegrała. Jeśli ponownie poniesie klęskę, nie będzie już żadnych pionków do zebrania. Partia ta okaże się bowiem ostatnią, jaką kiedykolwiek rozegra."