Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Autor: Ken Kesey
Ken Kesey - cytaty
Pozwalałem sobie na pewne praktyki, które społeczeństwo uważa za wstydliwe. I zachorowałem. Nie sądzę, żeby powodem były akurat te praktyki, raczej świadomość, że wskazuje na mnie potężny, karzący palec społeczeństwa, a donośny głos miliardów powtarza: " Wstyd. Wstyd. Wstyd". Tak społeczeństwo postępuje z odmieńcami.
Autor:
Ken Kesey
0
(...)ludzie jak to ludzie prędzej-czy później odsuwają się od jednostek dających z siebie więcej niż muszą, od świętych mikołajów, misjonarzy, filantropów i zaczynają pytać: co im to daje?
Autor:
Ken Kesey
0
Bywało, że po elektrowstrząsach chodziłem otępiały nawet przez dwa tygodnie, żyjąc niby na krawędzi snu w zamglonym, pogmatwanym, niewyraźnym świecie, w szarej strefie między światłem i ciemnością, snem i jawą, życiem i śmiercią. Wiedziałem, że jestem już przytomny, ale nie miałem pojęcia, który to dzień tygodnia, kim jestem, czy warto mi wracać do rzeczywistości - i tak przez czternaście dni. Jeśli nie ma się powodu, żeby wychodzić z tej szarej, mglistej strefy, można długo wałęsać się po niej, ale jeśli ktoś rzeczywiście pragnie si
Autor:
Ken Kesey
0
- [...] Co twoim zdaniem tak cię w niej przerażało, Billy?
Autor:
Ken Kesey
0
Albowiem odbite echo często rozbrzmiewa w ciszy głośniej niż dźwięk, który je wywołał; opór reakcji jest często silniejszy od jej bodźca; a przeszłość nierzadko rozgrywa się w mgnieniu oka, znacznie jednak dłuższy czas jest potrzebny, by ją zrozumieć.
Autor:
Ken Kesey
0
Słyszałem, że jej najnowsze rozporządzenie dotyczy chodzenia do sracza: mało ,że każdy musi zabierać ze sobą siedmiu kumpli, ale wolno mu chodzić tylko dwa razy dziennie i jedynie wtedy kiedy ona się zgodzi
Autor:
Ken Kesey
0
[...] ale nigdy przedtem, nim McMurphy zjawił się na oddziale, nie czuło się tu zapachu kurzu i ziemi z rozległych pól, męskiego zapachu potu i pracy.
Autor:
Ken Kesey
0
Byle kto nie będzie rozkazywał facetowi, który jedzie z kurwami na ryby.
Autor:
Ken Kesey
0
Wieczorami coraz trudniej jest mi znaleźć moje łóżko; pełzam na czworakach i obmacuję sprężyny, aż natrafiam na kulki stwardniałej gumy do żucia. Nikt nie skarży się na mgłę. Już wiem dlaczego: jest ohydna, ale przynajmniej można się w niej skryć i czuć bezpiecznym. Tego właśnie McMurphy nie potrafi zrozumieć - tego, że chcemy być bezpieczni. Usiłuje wyciągnąć nas z mgły na otwartą przestrzeń, na której będziemy stanowić łatwy cel.
Autor:
Ken Kesey
0
Wszędzie dookoła dzieją się rzeczy równie straszne, szalone i ohydne: tak wariackie i nierealne, że trudno nad nimi płakać, a jednocześnie zbyt prawdziwe, żeby można się było śmiać.
Autor:
Ken Kesey
0
[...] łatwiej jakoś przetrzymać niemiłą konieczność, jeśli uzna się ją za wyjątek, coś na co można się oburzyć i za co można kogoś obwinić. Życie stawało się odrobinę łatwiejsze jeśli na podorędziu znalazł się jakiś kozioł ofiarny [...]
Autor:
Ken Kesey
0
McMurphy był inny. Nie pozwolił ,żeby wygląd narzucił mu styl życia
Autor:
Ken Kesey
0
(...)Na całym wybrzeżu widziałem dowody tego, co Kombinat zdziałał od czasu, kiedy ostatni raz tędy przejeżdżałem. Ujrzałem na przykład pociąg, który zatrzymał się na stacji i wyrzucił z siebie - niczym wylęg bliźniaczych owadów - rząd dorosłych mężczyzn w identycznych garniturach i seryjnych kapeluszach, pac - pac - pac; wypluł te półżywe istoty z ostatniego wagonu, po czym zagwizdał i pojechał dalej po zdewastowanej ziemi złożyć następny wylęg.
Autor:
Ken Kesey
0
Im bardziej człowiek jest pomylony, tym więcej może mieć władzy.
Autor:
Ken Kesey
0
Czarni przyklejają prezerwatywy plastrem do włosów łonowych: starzy Chronicy mają krocza łyse jak niemowlaki od ciągłego odrywania plastra...
Autor:
Ken Kesey
0
←
pierwsza
poprzednia
4
5
6
7
następna
ostatnia
→
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
życie(190)
ludzie(140)
miłość(132)
smierc(126)
bóg(112)
praca(102)
kobieta(74)
dzieci(69)
kobiety(66)
prawda(61)
Reklamy