Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Autor: Aleksander Janowski
Aleksander Janowski - cytaty
Oficer ochrony w błękitnym mundurze z emblematem ONZ na rękawie uchylił masywne drzwi Rady Bezpieczeństwa. Nocne posiedzenie dobiegło końca. Nad Rzeką Wschodnią wstawał już blady jesienny świt. Jeszcze trochę, a za oknami zaczną się powoli przesuwać ciężko ładowane barki, popychane pod wartki prąd przez małe a potężne holowniki oceaniczne o wyglądzie umięśnionych buldogów.
Autor:
Aleksander Janowski
0
Stawało się na nartach tyłem do wiatru i twarzą do dalekiego lasu. Rozpinało się palto na kształt żagla. Wiatr zaczynał popychać cię, szybciej, coraz szybciej... I już pędzisz ze świstem wiatru tak, że okoliczne krzaki zlewają się w jedną ciemną ścianę. Prędkość jest już za duża. Nie zahamujesz.... Padasz na bok, aby przerwać tę szaleńczą gonitwę. Wracasz do domu pod wiatr... ponad godzinę. Czerwona, posiekana śniegiem twarz, nogi ciężkie jak kłody. To jest życie! Jutro muszę jednak wybrać krótszą trasę.
Autor:
Aleksander Janowski
0
Sam Karol pojawił się w Ameryce po jakichś tam kolejnych wstrząsach społecznych w Polsce i mówił o sobie, że jest "polityczny", ,,solidarny" i ,,zmanipulowany". Początkowo pracował u rodziców i na rodziców, potem ożenił się z polską pielęgniarką z pobliskiego Commack, następnie przejął całe gospodarstwo.
Autor:
Aleksander Janowski
0
Nawet najlepsza Malt whisky smakuje już nie tak jak dawniej. Długotrwała recesja każdemu daje się we znaki, jak widać. Jeśli już producenci markowego napoju zmieniają potajemnie recepturę, to co jest pewnego na tym najlepszym ze światów?
Autor:
Aleksander Janowski
0
Odebraliśmy to jako kopniak poniżej pasa. Z tyłu. Wojskowym, podkutym butem. Ale podobno i do tego trzeba się przyzwyczajać, bo takie jest prawdziwe życie.
Autor:
Aleksander Janowski
0
-Ja, panie redaktor, jako człowiek nieuczony...
Autor:
Aleksander Janowski
0
Nic nie jest takie łatwe jak się wydaje na pierwszy rzut nieuzbrojonego oka. Otóż to... bardzo celna uwaga... to oko najpierw trzeba uzbroić. Dosłownie. Tylko że przedtem te chętne oczy trzeba najpierw znaleźć.
Autor:
Aleksander Janowski
0
Topniejące lody pociekły mi na szorty. Nie zauważyłem tego nawet. Margaret wyjęła papierową chusteczkę z torebki i podała mi, bym wytarł. Machinalnie przyłożyłem ją do oczu. Co jest, u licha? Rozkleiłem się przed zupełnie obcą osobą. Nie poznaję siebie. Co jest?
Autor:
Aleksander Janowski
0
Jak sąsiadowi zza miedzy dobrowolnie oddamy, na przykład, najlepsze maszyny rolnicze, najlepsze konie do orki i wyślemy do niego najlepszych naszych parobków, to przestanie nam zazdrościć i zostanie naszym dozgonnym przyjacielem.
Autor:
Aleksander Janowski
0
←
pierwsza
poprzednia
2
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
życie(183)
ludzie(131)
smierc(124)
miłość(123)
bóg(112)
praca(98)
kobieta(70)
dzieci(67)
kobiety(65)
prawda(58)
Reklamy