Wypij! Nie da ci to takiej ulgi, jak czyste sumienie. Tego nie mogę ci ofiarować. Ale złagodzi twe cierpienia, jak oliwa łagodzi fale wzburzonego morza.
Noc była sucha jak opadłe sosnowe szpilki. Rzeka szemrała głośniej niż zwykle, a księżycem można się było skaleczyć. Ziemia trzeszczała przy każdym kroku, stąpałem zatem bardzo ostrożnie, jakbym miał nieczyste sumienie.
Wyrzuty sumienia przeszkadzają w zabijaniu, dlatego trzeba je uśmiercać jako pierwsze.
Cóż, większość ludzi ma moralny pion. Obojętnie, po której stronie jest osadzony. Ja mam cholerne wahadło sumienia.
Tutaj każdy ma jakieś mniejsze lub większe grzeszki na sumieniu.
Mimo że nikogo nie skrzywdziły, nadal miały wyrzuty sumienia, które Tekla jeszcze podsycała. To katolickie wychowanie, uznała Dominika. Człowiek ma za dużo kompleksów.
Wypij! Nie da ci to takiej ulgi, jak czyste sumienie. Tego nie mogę ci ofiarować. Ale złagodzi twe cierpienia, jak oliwa łagodzi fale wzburzonego morza.
Książka: Szkarłatna litera
Tagi: sumienie, cierpienie, alkohol