Okładka książki - Przyjaciółki z wirtualnego podwórka patronujemy

Przyjaciółki z wirtualnego podwórka


Ocena: 5.67 (3 głosów)

Beata zniknęła, zostawiając po sobie dziennik i pendrive - ślady wciągające Zofię w sam środek śledztwa. Jego korzenie powstają w wielkopolskim Kępnie. Tam pierwsze tropy, stare znajomości i niewypowiedziane słowa zaczynają układać się w sens, który popycha Zofię poza granice znanego świata. W neonowym blasku japońskiego miasta Tokio każdy uśmiech staje się maską, a pozorna życzliwość skrywa zimne kalkulacje. Tropy prowadzą przez kłamstwa i sojusze utkane z interesów sprzecznych z moralnością. Każde odkrycie zmienia bieg gry i domaga się odwagi, której cena jest wysoka. Luca - Architekt sekretów. Stefan - Strażnik mroku. Ich rozgrywki przesuwają granice zaufania, zaciskając sieć decyzji wokół szyi Zofii.

Czy odwaga zdjęcia maski wystarczy, by przetrwać konfrontację z tajemnicą? Odkryj prawdę, która nie czeka na wybaczenie.

Informacje dodatkowe o Przyjaciółki z wirtualnego podwórka:

Wydawnictwo: Gaja
Data wydania: 2025-10-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788395583391
Liczba stron: 416

Tagi: obyczajowe Thriller psychologiczny

więcej

Kup książkę Przyjaciółki z wirtualnego podwórka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Przyjaciółki z wirtualnego podwórka

Avatar użytkownika - Alexia_Berg
Alexia_Berg
Przeczytane:2025-12-07, Ocena: 6, Przeczytałam, Gaja, Mam, Wanda Siubiela, Współpraca,
📚 Przyjaciółki z wirtualnego podwórka. Lato📚 autorstwa Wandy Siubieli to pierwszy tom emocjonującego thrillera obyczajowego. Historia spisana została w narracji pierwszoosobowej oczami Zosi, głównej bohaterki tej pozycji. Teoretycznie zwyczajna księgowa prowadząca własne biuro w Kępnie i rozliczenia wielu klientów posiada bardzo romantyczną, pełną emocji duszę. Obserwujemy to w jej metaforach i przemyśleniach, które płynnie przeprowadzają przez całą akcję. Równie istotna dla historii, co Zosia, jest Beatka. Jej zaginięcie stanowi tło fabuły, a także podwalinę aktualnego stanu emocjonalnego Zosi. Sprawa nie jest w tym przypadku tak prosta, jak mogłoby się zdawać na pierwszy rzut oka, ponieważ Beatka zostawia ślady, które mają doprowadzić naszą Zosię do… rozwiązania zagadki. Tu dziennik, tam pendrive, gdzieś indziej listy pełne zestawień oraz nazwisk. I chociaż wszystko wskazuje, że Beatka padła ofiarą losowych, nieprzewidzianych zdarzeń, od początku zostajemy naprowadzeni na skrupulatnie utkaną intrygę. Książka stanowi wrota łączące dwa światy. Wielkopolskie Kępno zostaje zestawione z piękną, delikatną oraz egzotyczną Japonią. Zosia wyjeżdża do Tokio wraz z biurem podróży i tam odkrywa kolejne detale azjatyckiej kultury. Razem z nią doznajemy bliskiego spotkania z cudowną rzeczywistością Japonii. Co więcej, mocny akcent w opowieści stanowi wirtualna rzeczywistość. Social media to nie tylko wzmianka o utraconym

Przyjaciółki z wirtualnego podwórka - opinie o książce

Avatar użytkownika - AgnieszkaKaniuk
AgnieszkaKaniuk
Przeczytane:2025-12-08, Ocena: 6, Przeczytałam, Recenzenckie , Posiadam,

Cyfrowe Alibi i Japoński Labirynt: Recenzja thrillera Wandy Siubieli - "Przyjaciółki z Wirtualnego Podwórka. Lato"

 

Żyjemy w epoce pozornej łączności, w której granica między światem realnym a wirtualnym jest niebezpiecznie płynna. Media społecznościowe obiecały zlikwidować dystans, lecz czy ta wszechobecna bliskość faktycznie przekłada się na głębię? Czy w gęstwinie cyfrowych relacji potrafimy odróżnić autentyczną więź od jej misternie skonstruowanej iluzji? To fundamentalne pytanie, dotykające istoty współczesnej samotności w tłumie, stanowi mroczne serce thrillera psychologicznego Wandy  Siubieli , której powieść ma zaszczyt objąć patronatem medialnym blog Kocie czytanie, "Przyjaciółki z wirtualnego podwórka. Lato" Książka ta nie jest jedynie opowieścią o poszukiwaniach; to przede wszystkim przenikliwa sonda w głąb ludzkiej psychiki, naznaczonej potrzebą cyfrowego potwierdzenia. Przypadek Zofii i Beaty - przyjaciółek dzielących sekrety mimo dzielącego je pół świata - zmusza do gorzkiej refleksji: jak wiele tak naprawdę wiemy o awatarach, które towarzyszą nam w życiu? Gdzie kończy się zaufanie, a zaczyna niebezpieczna projekcja naszych lęków na wykreowany obraz w sieci?

 

Fabuła rozpoczyna się od nagłego, bolesnego pęknięcia tej misternie tkanej cyfrowej tkanki. Zofia, młoda księgowa, której uporządkowane życie jest głęboko splecione z wirtualną obecnością Beaty - mieszkającej w tajemniczej Japonii - staje w obliczu niewyobrażalnej pustki. Beata znika, pozostawiając za sobą jedynie ciszę w komunikatorze i narastający, obezwładniający niepokój. Ta pustka staje się motorem desperackiej misji. Choć Zofia czuła, że zna sekrety Beaty, wyrusza do hipnotycznego, lecz obcego Tokio, by skonfrontować się z faktem, że znała ją zbyt mało.

 

W obcym mieście musi złożyć w całość strzępy internetowych wyznań, odróżniając wirtualną kreację od prawdziwego człowieka. Siubiela mistrzowsko buduje atmosferę paranoi i narastającego zagrożenia, wciągając Zofię w sieć niewyjaśnionych tajemnic. Każdy krok, każde spotkanie, pogłębia pewność, że Beata prowadziła podwójne życie, a to, co było kiedyś bezpiecznym wirtualnym podwórkiem, mogło zamienić się w mroczny, toksyczny labirynt.

 

Powieść jest przede wszystkim psychologicznym portretem przyjaźni wystawionej na skrajną próbę. Zofia, ucieleśnienie stabilności, przechodzi intensywną podróż wewnętrzną, zrzucając skorupę naiwności. Musi skonfrontować się z brutalnym faktem, że jej poczucie bliskości było w dużej mierze projekcją jej własnych pragnień na cyfrowy obraz. Beata, choć fizycznie nieobecna, jest intensywnie obecna w śladach, które po sobie pozostawiła - to studium postaci uciekającej przed rzeczywistością, próbującej zbudować kruchą tożsamość w obcym środowisku. Dynamika między tą, która szuka, a tą, która zniknęła, doskonale uwydatnia dramatyczny kontrast między wygodną iluzją cyfrowej bliskości a chaosem realnego życia.

 

Książka ta wykracza poza ramy intrygi, stając się przenikliwą diagnozą społeczną, w której Japonia odgrywa rolę nie tylko tła, ale aktywnego antagonisty. Kraj Kwitnącej Wiśni, ze swoją rygorystyczną etykietą, skrytością i głęboką obcością kulturową, symbolizuje dla Beaty radykalne odcięcie i ucieczkę, dając jej idealne warunki do stworzenia podwójnego życia. Hierarchiczna japońska struktura i bariera językowa potęgują jej izolację i umożliwiają pogrążenie się w kłamstwie. Anonimowość tokijskiej metropolii, gdzie miliony ludzi żyją obok siebie w dyskretnej izolacji, staje się idealną sceną dla zniknięcia. Dla Zofii podróż ta jest inicjacją, konfrontującą ją z kulturą, w której prawda o drugim człowieku może być głęboko ukryta za fasadą uprzejmości.

 

Język Wandy Siubieli jest zdecydowany i sugestywny, idealnie dopasowany do konwencji thrillera psychologicznego. Autorka stawia na klarowność narracji, co intensyfikuje tempo akcji. Konstrukcja powieści, oparta na przeplatających się retrospekcjach i fragmentach wiadomości tekstowych, mistrzowsko buduje poczucie fragmentaryczności i niepewności, odzwierciedlając chaotyczny charakter cyfrowej prawdy. Połączenie dynamicznego tempa z mrocznym, niemal klaustrofobicznym klimatem obcego Tokio sprawia, że książka trzyma w napięciu do ostatniego zdania.

 

Lektura tej powieści jest intensywnym, wciągającym doświadczeniem. Czytelnikowi towarzyszy nieustanne poczucie napięcia i zaniepokojenia, wynikające nie tylko z samej intrygi, lecz przede wszystkim z egzystencjalnego lęku. Powieść działa jak niepokojące lustro: zmusza do natychmiastowej introspekcji i refleksji nad własnymi cyfrowymi relacjami. Uczucie nieufności - wobec drugiego człowieka i technologii - rośnie z każdą stroną, dostarczając emocji typowych dla doskonałego thrillera, lecz wzbogaconych o poczucie metafizycznego niepokoju o to, ile z naszego życia oddaliśmy sieci.

 

Powieść ta to lektura obowiązkowa dla miłośników thrillerów psychologicznych poszukujących warstwy refleksyjnej oraz osób zainteresowanych wpływem technologii na więzi. Największa wartość tej powieści tkwi w jej aktualności i uniwersalności: łączy ona klasyczną intrygę z palącym problemem naszych czasów - utratą autentyczności. To nie tylko gwarancja trzymającego w napięciu wieczoru, ale też literacka prowokacja, która skłoni do przemyślenia własnego "cyfrowego podwórka". To powieść, która zostaje z czytelnikiem długo, zmuszając do postawienia fundamentalnego pytania: Czym jest prawda, gdy całe życie toczy się za ekranem?

 

"Przyjaciółki z wirtualnego podwórka" to literacka diagnoza, która z chirurgiczną precyzją kroi złudzenia epoki cyfrowej. Wanda Siubiela stworzyła wielowarstwowy portret zranionego pokolenia, które woli bezpieczną iluzję ekranu od chaosu realnego życia. Poprzez trzymającą w napięciu intrygę w obcej, klaustrofobicznej scenerii Tokio, autorka przypomina o brutalnej prawdzie: prawdziwa bliskość nie toleruje półcieni ani odległości. Cena za autentyczność jest zawsze znacznie wyższa niż ta za cyfrową iluzję. Po przewróceniu ostatniej strony czytelnik zostaje sam, z niepokojącym echem pytań: Ilu swoich "przyjaciół" znam tylko z nicka? Ta powieść to ostateczna przestroga - musisz ją przeczytać, by spojrzeć prawdzie w oczy: nasze cyfrowe podwórko już dawno przestało być bezpieczną piaskownicą.

 

Na koniec, chciałabym serdecznie podziękować Autorce Wandzie Siubieli za stworzenie tak intrygującej i ważnej powieści. Szczególne podziękowania kieruję również do Wydawnictwa Gaja za zaufanie, możliwość objęcia tej książki patronatem przez bloga Kocie czytanie oraz za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

 

Link do opinii

Instagram ksiazki_moja_chwila?Przedstawiam Wam mój pierwszy patronat - ,,Przyjaciółki z wirtualnego podwórka" - autorstwa Wandy Siubieli z którego jestem bardzo dumna. Autorka zabrała mnie w świat pełen emocji, tajemnic i niespodziewanych zwrotów akcji. W historia Zofii z każdym odkryciem i każdym spotkaniem z nowymi postaciami czułam rosnące napięcie i ciekawość, dokąd ta opowieść ją poprowadzi.

 

 

?Zofia swoją odwagą, wrażliwością i determinacją zyskała moją sympatię od samego początku. Jej odwaga, wrażliwość i determinacja wzbudzały we mnie podziw, a zarazem sprawiały, że wielokrotnie zastanawiałam się nad własnymi wyborami w podobnych sytuacjach. Luca - Architekt sekretów i Stefan - Strażnik mroku - wprowadzają do historii element niepewności, pokazując, że świat pełen sekretów rzadko bywa czarno-biały. Ich działania są przewrotne a motywacje niejednoznaczne, co sprawia, że opowieść staje się fascynującą grą pełną niespodzianek. Szczególnie ujęło mnie, jak autorka pokazuje, że każdy uśmiech może kryć coś więcej, a pozorna życzliwość może mieć swoje drugie, zimne oblicze.

 

?W powieści wyjątkowo ciekawie został ukazany wirtualny świat, który równolegle współistnieje z rzeczywistością Zofii. Internet, media społecznościowe, komunikatory - wszystko to tworzy tło, w którym przyjaźnie, konflikty i tajemnice nabierają nowych wymiarów. Autorka pokazuje, jak wirtualna przestrzeń może być miejscem zarówno bliskości, jak i manipulacji, miejscem, gdzie emocje są wyrażane inaczej, a prawdziwe intencje nie zawsze są łatwe do rozpoznania. Podczas czytania wielokrotnie zatrzymywałam się, myśląc o tym, jak bardzo współczesne życie online wpływa na relacje, jak łatwo jest ukryć prawdziwe intencje za ekranem i jak cenne jest prawdziwe zrozumienie drugiej osoby. Ten wątek nadaje historii nowoczesnego wymiaru i sprawia, że opowieść staje się jeszcze bardziej bliska współczesnemu czytelnikowi.

 

?Nie mogę też nie wspomnieć o samym wydaniu książki, które jest prawdziwą ucztą dla oczu i dłoni. ,,Przyjaciółki z wirtualnego podwórka" ukazały się w twardej oprawie z kolorową okładką, co nadaje książce elegancji i trwałości. Wnętrze zachwyca gładkimi stronami pełnymi kolorowych ilustracji i subtelnych detali graficznych, które dodają opowieści głębi i jeszcze bardziej angażują czytelnika. Książka wygląda jak małe dzieło sztuki - przewracanie każdej strony jest przyjemnością samą w sobie. Już samo trzymanie jej w rękach daje poczucie wyjątkowości.

 

?To lektura, która nie tylko opowiada historię, ale też pozwala na chwilę refleksji nad przyjaźnią, lojalnością, odwagą w podejmowaniu trudnych decyzji i funkcjonowaniem w świecie online.

 

?Chcę serdecznie podziękować wydawnictwu i autorce za umożliwienie mi poznania tej historii i zaufanie w ramach patronatu.

 

?Polecam ,,Przyjaciółki z wirtualnego podwórka" każdemu, kto szuka powieści pełnej napięcia, emocji, fascynujących bohaterów, współczesnych wątków i dopracowanego wizualnie wydania. To książka, która skłania do refleksji i daje prawdziwą przyjemność z czytania - zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Kamień Królestwa Sloget. Splątany nurt rzeki Ister. Księga trzecia
Wanda Siubiela0
Okładka ksiązki - Kamień Królestwa Sloget. Splątany nurt rzeki Ister. Księga trzecia

Pozwól sobie na niezwykłą podróż wspólnie z rodzeństwem: ośmioletnią Nastką, dwunastoletnim Markiem i szesnastoletnim Michałem, oraz ich przyjaciółmi...

Ukryty Spichlerz - 8 Tom - Kamień Królestwa Sloget
Wanda Siubiela 0
Okładka ksiązki - Ukryty Spichlerz - 8 Tom - Kamień Królestwa Sloget

Pozwól sobie na niezwykłą podróż wspólnie z rodzeństwem: ośmioletnią Nastką, dwunastoletnim Markiem i szesnastoletnim Michałem, oraz...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy