Bo miłość nie jest taka prosta. Każdy ma sumienie. Tom 3, część 3.

Autor: art_roxana
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Jak to?

-Nie znam tu wielu ludzi.- Na co kobieta wyciągnęła dłoń.

-Urszula.- Nazwisko też podała ale Hermina nie usłyszała dokładnie.

-Hermina.- Odpowiedziała i dostrzegła reakcję towarzyszki.

-Niespotykane imię.- Już miała powiedzieć, że to przez żydowskie korzenie ale ugryzła się w język. Erwin by jej tego nie wybaczył gdyby się o tym dowiedział. Wiedziała, że nie powinna mówić o swoim pochodzeniu.

-Dziękuje.- Tylko tyle odpowiedziała. Urszula mogłoby się zdawać, że wertowała w głowie jakieś myśli. Nie mówiła jednak o nich głośno. Teraz szły obok siebie wolno. Hermina nie czuła się przy niej skrępowana. Między kobietami była różnica wieku ale jakby tego nie zauważały. Rozmawiały na ogólne tematy więc pewnie temu panowała między nimi taka swoboda.

-Jakby nie dodatki zanudziłabym się tu na śmierć. Nie cierpię tych przyjęć.- Chwyciła dwa kieliszki szampana, które były właśnie tymi dodatkami. Jeden podała Herminie.

-No może nie wszystkich.- Stuknęła delikatnie szkłem.

-Czasem mam trudno dotrwać do końca.- Przyznała Hermina.

-Ale zdarzają się sympatyczni goście dzięki czemu czas płynie milej.- Hermina mówiła wtedy o osobach, które kiedyś spotkała na innych przyjęciach. Urszula zrozumiała to tak, że mówiła o niej.

-Aleś ty urocza.- Zaszczebiotała. Dostrzegła wtedy jedną ze swoich znajomych.

-Violetta.- Powiedziała cicho ale z wyraźną radością. Pociągnęła za sobą Herminę.

-Chodź, przedstawię cię.- Poczuła się trochę jak piesek na smyczy.

-Violetta kochanie. Jak miło cię widzieć.

-Cześć Ursula.- Ucałowały się w oba policzki jak najlepsze przyjaciółki.

-Masz nową towarzyszkę.- Uśmiechnęła się Violetta. Hermina przyglądając się obu kobietom stwierdziła, że obie będą dobrze po trzydziestce.

-To jest Hermina. Hermina Hoffman.- Powtórzyła imię i podała nazwisko a wtedy Violetta wymieniła z Urszulą spojrzenia. Trwało to ułamek sekundy, prawie nikt tego nie zauważył.

-Bardzo mi miło. Usiądziecie z nami?- Violetta zaprosiła je wskazując miejsce na sofie.

-Oczywiście.- Na sofie siedziała już jedna kobieta, również starsza od Herminy.

-To jest Vivien.- Uzupełniła prezentację Violetta. Hermina uśmiechnęła się do niej a wtedy szybko została poinformowana.

-Vivien pochodzi z Francji. Nie mówi po polsku.- Zanim Hermina zdążyła coś odpowiedzieć kobiety zaczęły między sobą rozmawiać. Oczywiście po francusku, przekładając fragmenty na polski. Hermina nie miała zbyt wiele do powiedzenia nawet w polskim języku. Kobiety pochłonęły tematy, zupełnie odległe od rozmyślań Herminy. Gdy Hermina zdawała się nie interesować tym o czym mówią i błądziła wzrokiem po sali Urszula mówiąc po francusku zaczęła:

-Nowa maskotka Erwina.- Dyskretnie lustrowały ją wzrokiem.

-Nawet ładna ale widać, że brak jej klasy.- Rzuciła Violetta. Poczym dodała jakby zdziwiona:

-Jakim cudem Erwin w ogóle na nią spojrzał?

-Sama się nad tym zastanawiam.- Urszula upiła łyk szampana i znów zaczęła.

-Do tego jest żydówką. Pewnie pochodzi z jednej z tych okropnych dzielnic.- Odpowiedziała.

-Czyżby Erwin szukał tam taniej rozrywki?- Violetta mówiąc to użyła ironicznego tonu, który zwrócił uwagę Herminy. Vivien uśmiechając się tak samo jak jej przyjaciółki powiedziała bez krępacji:

-To musiał być bardzo zdesperowany. Skąd mógł mieć pewność czy nie zarazi go jakimś świństwem?- Hermina miała dość słuchania o sobie przykrych słów. Towarzyszki, które tak miło się do niej uśmiechały miały ją za niewykształconą, tanią panienkę do towarzystwa. Z jednej strony chciało się jej płakać, z drugiej wyszarpałaby wszystkie trzy wiedźmy za włosy. Pamiętała jednak o tym, że to jest przyjęcie na które przyszła z Erwinem, swoim mężem.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
art_roxana
Użytkownik - art_roxana

O sobie samym: Pisanie to moje hobby, nie zawsze wychodzi idealnie. Chętnie wczytuję się w opinię innych. Uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania. Szanuję to i chcę, aby inni szanowali moje.
Ostatnio widziany: 2024-02-25 16:54:12