Zdarzają się jeszcze tacy ludzie jak ja. Poruszamy się w tłumie, normalni pod każdym względem — może nawet bardziej niż inni, bo nie daliśmy się owinąć jak mumie sterylnymi bandażami cywilizacji.
Zdarzają się mężczyźni godni zaufania. Ale nigdy nie wiem, jak ich rozpoznać. Nie dowiesz się, póki nie będziesz w potrzebie. Wtedy zobaczysz, kto cię nie opuści.