Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Autor: Vladimir Nabokov
Vladimir Nabokov - cytaty
Zawsze zdumiewały mnie zasoby śliny, jakimi zdaje się dysponować lud. (s.17).
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Zmarli świetnie się integrują - przynajmniej to jedno można o nich powiedzieć na pewno.
Autor:
Vladimir Nabokov
0
You can always count on a murderer for a fancy prose style
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Oczami wyobraźni widzę nowy świat, w którym każdy będzie przypominał każdego (...) świat, gdzie robotnika, który padł trupem u stóp swej maszyny, natychmiast z pogodnym uśmiechem rozwiniętego socjalizmu zastąpi jego doskonały sobowtór. (s.139).
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Bawiły ich oboje niezgrabne młodzieńcze próby życia, smuciła mądrość czasu.
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Miała takie dobre serce, taka była koleżeńska, że oddałaby się, przypuszczam, pierwszemu lepszemu żałosnemu stworzeniu albo złudzie, staremu złamanemu drzewu lub jeżozwierzowi w żałobie, z prostej sympatii i współczucia.
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Dobry czytelnik, wielki czytelnik, czytelnik aktywny i twórczy jest czytelnikiem wielokrotnym.
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Wszystko na świecie jest piękne, ale człowiek dostrzega piękno tylko wtedy, gdy je widuje z rzadka lub z daleka.
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Nauczyłem myśl udawać królewski przekaźnik nerwowy, fantastycznego posłańca niosącego mój rozkaz dotyczący samodestrukcji do mego własnego mózgu.
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Charlotta podeszła do rzekomo mahoniowego stolika z szufladką. Oparła na nim rękę. Stolik był brzydki, trudno zaprzeczyć, ale nic jej przecież nie zrobił. - Zawsze chciałam cię spytać - powiedziała (rzeczowo, bez kokieterii) - czemu go zamykasz? Chcesz, żeby tu stał? Obrzydliwie toporny grat. - Daj mu spokój - odrzekłem. Akurat zwiedzałem Campingi W Skandynawii. - Masz do niego klucz? - Schowany. - Oj, Hum... - Trzymam tam listy miłosne. Posłała mi jedno z tych spojrzeń zranionej łani, które tak mnie irytowały, a potem - nie w
Autor:
Vladimir Nabokov
0
- Jeden z bohaterów przegląda atlas turystyczny Michelina i stwierdza: wiele mil dzieli Condom w Gaskonii od Pusi w Savoi.
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Jeśli nawet nie dam sobie rady z dreszczami i tak dalej - to nic. Jeździec nie odpowiada za drżenie konia. Chcę wiedzieć, kiedy - oto dlaczego: rekompensatą za wyrok śmierci jest dokładna znajomość jej godziny. Luksus wielki, lecz zasłużony.
Autor:
Vladimir Nabokov
0
(...) dotykał na razie w niejasny i powierzchniowy sposób, zagadnienia nauki która miała opętać go w latach dojrzałych - problemów przestrzeni i czasu, przestrzeni przeciwstawionej czasu, przestrzeni zniekształconej przez czas, przestrzeni jako czasu, czasu jako przestrzeni wreszcie przestrzeni zrywającej z czasem w ostatecznym tragicznym triumfie ludzkiego myślenia: umieram, wiec jestem.
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Moja Carmen, moja mała Carmen!
Autor:
Vladimir Nabokov
0
Ty młocie (...). Ty chodząca ohydo. Byłam świeża jak stokrotka, i coś mi zrobił? Powinnam zadzwonić na policję i naskarżyć, żeś mnie zgwałcił. Ty stary, śmierdzący świntuchu.
Autor:
Vladimir Nabokov
0
←
pierwsza
poprzednia
2
3
4
5
następna
ostatnia
→
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
życie(190)
ludzie(140)
miłość(132)
smierc(126)
bóg(112)
praca(102)
kobieta(74)
dzieci(69)
kobiety(66)
prawda(61)
Reklamy