Ch³opcy malowani. Najs³ynniejsi polscy kawalerzy¶ci
Kawaleria szczyci siê w Polsce d³ug± tradycj±, siêgaj±c± pocz±tków pañstwa. Z dum± wspominamy zwyciêstwa pod Chocimiem, Kircholmem, Wiedniem, w których wa¿n± rolê odegrali polscy kawalerzy¶ci.
U³ani, husarze i szwole¿erowie maj± od zawsze w naszych sercach ciep³e miejsce.
Ksi±¿ka opowiada o dzieciñstwie, dojrzewaniu, patriotyzmie wielkich Polaków i prywatnych perypetiach znakomitych kawalerzystów.
Aleksander U³an – od jego nazwiska rozpoczê³a siê legenda ca³ej formacji kawaleryjskiej.
Jan Leon Kozietulski. Perypetie zwyciêzcy spod Somosierry.
Aleksander Lisowski. Postrach pól bitewnych Europy.
Józef Bielak. Najdzielniejszy z oficerów czasów Stanis³awa Augusta.
Wojciech Rubinkowski. „...ród ksi±¿êcy, który z mê¿ów wymownych i pracowitych s³ynie”.
Boles³aw Wieniawa-D³ugoszowski. Poeta w¶ród kawalerzystów, kawalerzysta w¶ród poetów.
Kazimierz Pu³aski. Pe³en tajemnic ¿ywot bohatera dwóch narodów.
W³adys³aw Belina-Pra¿mowski. „Uciekaj± strachem zdjêci, moskiewskie psubraty!”.
Henryk Dobrzañski. Ostatni ¿o³nierz Wrze¶nia. Prawda i legenda Hubala.
Jerzy Sosnowski. „Oficer o wykwintnych formach towarzyskich - skoñczy³ ¿ycie w upodleniu sowieckiego wiêzienia”.
Siwe konie i czerwone maki W³adys³awa Andersa. Dwie Ireny i dwie Anny.
Stefan Mustafa Abramowicz. Ostatni u³an Rzeczypospolitej.
Twardziele z Polsk± w sercach. U³ani, husarze i szwole¿erowie. Ch³opcy malowani.
Wydawnictwo: Fronda
Data wydania: 2021-11-06
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 304
Ocena: 5, Przeczyta³em, Mam, 52 ksi±¿ki 2021,
Autorka wprowadza nas w ¶wiat polskiej kawalerii. Nie czyni tego jednak opisuj±c dok³adnie historiê poszczególnych formacji czy podaj±c specjalistyczne, rozwlek³e informacje, jak bywa to zazwyczaj. W ksi±¿ce „Ch³opcy malowani…” poznajemy wybranych nietuzinkowych bohaterów tych jednostek jazdy polskiej. Niestety, nie wszystkie teksty s± równe. Jedni bohaterowie opisani s± niemal enigmatycznie, niemal encyklopedycznie. Autorka po¶wiêci³a wiele uwagi na wynotowanie wszelkiego rodzaju fragmentów znanych piosenek czy wierszy. Normalnie by³by to atut, lecz w tak ma³ej pracy, trochê to razi, uszczuplaj±c tok przyswajanych informacji o opisywanych postaciach. A szkoda, bo ksi±¿ka ma ogromnie wielki potencja³. W pracy tej znajdziecie wiele intryguj±cych ciekawostek, jak choæby o tym, ¿e u³ani wywodz± siê od Tatarów Z³otej Ordy. Wiedzieli¶cie? Ja nie.
Na kartach tej pozycji znajdziemy m.in. Aleksandra U³ana (chyba najs³abiej opisana postaæ w ksi±¿ce), Kozietulskiego, Aleksandra lisowskiego, Józefa Bielaka, Wojciecha Rubinkowskiego, Boles³awa Wieniawê-D³ugoszowskiego, Kazimierza Pu³askiego, W³adys³awa Belina-Pra¿mowskiego, Henryka Dobrzañskiego i Jerzego Sosnowskiego. Przyznam, ¿e wielu z tych postaci w ogóle nie znam, i nigdy nawet nie obi³y mi siê o uszy. Tym bardziej Autorka sprawi³a mi przyjemno¶æ, daj±c mo¿liwo¶æ zapoznania siê z tak szanowanymi, choæ chyba trochê zapomnianymi, indywidualno¶ciami. Bo z pewno¶ci± nie mo¿na im odmówiæ pewnej charyzmy, uporu i swoistej magnetyczno¶ci, nawet je¶li by³y to postacie tragiczne.
Jedn± z najciekawszych postaci w ksi±¿ce jest bez w±tpienia Aleksander Lisowski, za³o¿yciel s³ynnego oddzia³u lisowczyków. Chyba nie ma kogo¶, kto nie wiedzia³by kim byli lisowczycy? A je¶li jest – opiszmy ich trochê.
Rz±dy Zygmunta III Wazy to okres wielkich wojen europejskich – wojny trzydziestoletniej, dymitriad, wojen o dominium maris Baltici itd. Nic przeto dziwnego, ¿e w³adcy europejscy na gwa³t potrzebowali wojska, oddzia³ów i ¶wietnych dowódców, którzy mogliby im zapewniæ zwyciêstwo. Liczne wojny stwarza³y znakomit± szansê na zdobycie ³upów czy te¿ zrobienie ¶wietnej kariery. Z tego te¿ powodu wszelkiego rodzaju awanturnicy, dezerterzy czy szlachcice garnêli siê pod sztandary ró¿nych w³adców. Jednym z nich by³ w³a¶nie szlachcic polski, Aleksander Lisowski. Ten Polak bêd±c u pocz±tku swej kariery wojskowej, wst±pi³ na s³u¿bê Dymitra II Samozwañca, który stara³ siê podporz±dkowaæ ca³o¶æ pañstwa moskiewskiego, targanego wojn± domow±, buntami i ingerencjami obcych armii. Lisowski, w stopniu pu³kownika stworzy³ samodzielny oddzia³ kawalerii, który wojowa³a w g³êbi ziemi carów. W sk³ad jego ma³ej „armii” wchodzili Tatarzy, Rosjanie, Polacy… Nie wa¿ny by³ stan, z którego siê wywodzili jego podkomendni; nie zwa¿a³ równie¿ na to czy kto¶ z nich jest ¶cigany przez prawo. Cel by³ jeden – odwaga, bezwzglêdne pos³uszeñstwo dowódcy, w nagrodê za co, mo¿na by³o liczyæ na nieprzebrane ¼ród³o ³upów. Wojsko Lisowskiego by³o bardzo lotne, nie posiada³o ¿adnych taborów, które mog³yby spowalniaæ marsz. Dziêki temu, podw³adni Lisowskiego byli bardzo po¿±danymi „kondotierami” ¶rodkowej i wschodniej Europy. Aprowizowano siê zwyczajnie grabi±c okoliczn± ludno¶æ, nawet, je¶li nale¿a³a do sojusznika. Có¿. Takie czasy…
Bardzo szybko oddzia³ zyska³ miano „lisowczyków” i pod tym imieniem przeszed³ do historii wojskowo¶ci. Lisowski wraz ze swymi podw³adnymi w s³u¿bie Dymitra, dokona³ m.in. rajdu a¿ na ziemie po³o¿one nad Morzem Kaspijskim (1608 rok). W 1615 roku Lisowczycy dotarli tak¿e nad brzegi Morza Bia³ego, czym zapisali siê w tamtejszych legendach. Gdy pewnym zda³o siê, ¿e drugi £¿edymitr upadnie, nasz bohater z lisowczykami powróci³ na s³u¿bê do króla Zygmunta III Wazy, który zezwoli³ Lisowskiemu na zaci±gniêcie siê w szeregi Habsburgów, walcz±cych z wojskami protestanckimi w wojnie 30-letniej. Tutaj oddzia³ zas³yn±³ ze swych „krwio¿erczych” grabie¿y ludno¶ci cywilnej m.in. na ¦l±sku. W latach 1620-1621 lisowczycy uczestniczyli w walkach polsko-tureckich, a pó¼niej tak¿e w konflikcie ze Szwedami. Pomimo wielkich us³ug, które oddawali Rzeczypospolitej, choæ nie za darmo, prywatna armia Lisowskiego ws³awi³a siê równie¿ grabie¿ami na swoich. W 1624 roku z³upili i roznie¶li w py³ Radomsko, miasto nale¿±ce do króla Polski Gdy lisowczycy zaczêli zaci±gaæ siê w s³u¿bê wrogów Rzeczypospolitej, postanowiono siê z nimi rozprawiæ. Wobec obawy przed ich niepewn± lojalno¶ci± i potencjalnym zagro¿eniem z ich strony, oko³o 1635 roku sejm nakaza³ rozwi±zanie tak niebezpiecznej i nieprzewidywalnej formacji. To tak po krótce. Wiêcej informacji o Aleksandrze Lisowskim znajdziecie w ksi±¿ce.
„Ch³opców malowanych…” poch³ania siê naprawdê szybko. S± momenty, gdy czyta siê z wypiekami na twarzy; s± te¿ jednak fragmenty, które odstrêczaj±, bo s± jakby wyciête z encyklopedii. Nie da siê ukryæ, ¿e Ma³gorzata Król mia³a dostêp do wielu informacji, zw³aszcza genealogicznych i topograficznych. I za to du¿y plus, choæ mog³a po¶wiêciæ temu zagadnieniu odrobinê wiêcej miejsca. Plus równie¿ za wybór g³ównych bohaterów, choæ szkoda, ¿e o Kozietulskim i U³anie napisa³a tak skromnie. Minus – czarnobia³e fotografie. Podejrzewam jednak, ¿e to pewien rodzaj konwencji, kontrastuj±cy z barwnymi postaciami opisywanymi w ksi±¿ce. Podsumowuj±c – polecam jako formê wprowadzenia do tematu.
Ch³opcy malowani ꘡ Recenzja » Historykon.pl