Jak zabijają kobiety? Czy są równie okrutne jak mężczyźni? Czy planują swoje zbrodnie, czy działają głównie w afekcie? Jakimi pobudkami się kierują? I co sprawia, że stają się potworami?
Programy i podcasty przedstawiające współczesne zbrodniarki biją rekordy popularności. Wiele miesięcy żyliśmy głośną sprawą mamy Madzi z Sosnowca. A co z zabójczyniami, które działały 100 lub 200 lat temu, gdy dominowało przekonanie, że kobiety nie są zdolne do zbrodni? Czy potrafiły być równie okrutne, przebiegłe, pozbawione wszelkich skrupułów?
Ich imiona i nazwiska nie są najważniejsze, ale czyny, których się dopuściły, wywołują dreszcze. Pielęgniarka wykorzystująca swoją profesję do morderczych eksperymentów oraz opiekunka do dzieci, która zabijała powierzone jej niemowlęta. Najokrutniejsza czarna wdowa w historii, wzbudzająca postrach esesmanka i uśmiechnięta, serdeczna gospodyni domowa, która okazała się seryjną trucicielką. Najsłynniejsza dzieciobójczyni z przedwojennej Łodzi oraz matka, która zabijała z powodu obsesyjnej miłości do syna.
Brzmi przerażająco? Powinno!
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 304
Małgorzata Czapczyńska, autorka książek Moje wyspy i Chcesz cukierka? Idź do Gierka, opowiada o niezwykłych kobietach, które rezygnowały ze wszystkiego...
Małgorzata Czapczyńska, autorka fanpage'a Moje wyspy, zabiera nas w urokliwą podróż w czasie. Książka "Moje wyspy" to piękno fotografii w stylu vintage...
Przeczytane:2025-06-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, 26 książek 2025,
Nie po raz pierwszy sięgam po książkę Małgorzaty Czapczyńskiej i stąd wiem, że czeka mnie coś niezwykłego, gdyż autorka podejmuje trudne i nieoczywiste tematy.
Zbrodnie, zagadki kryminalne, programy, słuchowiska, podcasty przedstawiające morderstwa, cieszą się ogromną popularnością. Ekscytujemy się nimi na co dzień, oglądając w telewizji najnowsze informacje i z przerażeniem słuchamy o tych wydarzeniach. W tej książce odnajdziemy kobiety, które żyły sto lub dwieście lat temu. Wtedy nikt nie pomyślał, że pod tym, czasem ciepłym wyrazem twarzy, drobną posturą, skrywają się zabójczynie.
Odnajdziemy tu pielęgniarkę, która posuwała się do morderczych eksperymentów oraz opiekunkę do dzieci, która zabijała powierzone jej niemowlęcia. Okrutna czarna wdowa oraz wzbudzająca postrach esesmanka czy serdeczna gospodyni domowa, która okazała się trucicielką. To wszystko brzmi potwornie przerażająco. I zapewne rodzi się jedno pytanie, dlaczego do tego doszło, co spowodowało, że te kobiety w ogóle pomyślały o tak okropnych czynach. Może odpowiedzi na te pytania odnajdziemy w książce, czym się kierowały i co sprawiło, że stały się potworami.
Autorka przedstawia szesnaście kobiet, o których tak naprawdę nie chcielibyśmy czytać, ale one były, istniały i robiły te wszystkie okrutne rzeczy. Znajdziemy tu opisy makabrycznych zbrodni popełnionych przez kobiety na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku. Bazowały na wiecznym przekonaniu, że kobieta jest bezbronną, delikatną, słabą istotą. Dlatego podejrzenia na nie padały na samym końcu, bo uśmiechnięte, niedające po sobie zupełnie poznać, dopuszczały się zuchwałych zbrodni. Szok i niedowierzanie towarzyszyło opinii publicznej, że lubiana pełna empatii pielęgniarka przyznała się do trzydziestu zabójstw, ale podejrzewano ją aż o sto. Umiały zabijać z zimną krwią i to robiły, po czym powracał do swoich codziennych obowiązków, jakby nigdy nic.
,,Zabójczynie. Kobiety, które niosły chaos i śmierć." to reportaż, przedstawiający kobiety, o których nigdy byśmy nie powiedzieli, że mogą posunąć do takich czynów. Autorka dała nam pełen obraz tych zbrodni, od planowania, po ich wykonanie i to, w jaki sposób udało się policji ująć sprawczynię. Bardzo ważnym elementem historii jest powrót do ich dzieciństwa i analiza czy to, że miały trudne traumatyczne relacje rodzinne, spowodowało takie, a nie inne zachowania, czy może zaburzenia psychiczne, na które cierpiały? Działały z determinacją, wykazywały się bezdusznością i zupełnym brakiem empatii. Zabijanie dla nich nie było niczym strasznym, a przeciwnie, czerpały z tego przyjemność. Przerażające opisy działają na wyobraźnie, a ich historie mogłyby posłużyć do stworzenia mrocznych filmów, szczególnie thrillerów. Jeżeli chcecie się dowiedzieć, jak zabijają kobiety, co nimi kieruje, zajrzyjcie do książki Małgorzaty Czapczyńskiej.