Klasyka klasyką, ale czy warto przeczytać?
88 miejsce na liście najlepszych książek XX wieku. To mówi samo za siebie. Temat też chwytliwy- bunt Holdena wobec otaczającego go konformizmu, bylejakości. Więc jak nic brać i czytać.
Cóż, książka nie powala. Po prostu książka jest byle jaka (o ironio przecież przeciwko temu bohater się buntuje). Narracja jest przyzwoita, ale narrator nie ma czego opisywać. Treść: Holden został wyrzucony ze szkoły (oblał 4 z 5 przedmiotów, a rodzice o niczym nie wiedzą- dostali jakiś list, ale nie reagują) blablabla. New York blablabla (16 latek buja się po mieście- pije whisky z sodą pali papierosa za papierosem i po drodze też jest pani lekkich obyczajów, po "uciecze" przez 3 dni nikt go nie szuka. Rozumiem USA i wszelka wolność ale bez kitu to się kupy nie trzyma a tak w ogóle lata '50 więc takiego liberalizmu w tych czasach nie było). I ten wszechobejmujący bunt kipiący może ze trzech, czterech sytuacji.
Więc nie odradzam jej przeczytania (symbol Holdena Caulfielda jest mocna zakorzeniony w popkulturze), ale na pewno nie powali.
Informacje dodatkowe o Buszujący w zbożu:
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2011-02-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7359-555-2
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: The Catcher in the Rye
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Skibniewska Maria
Dodał/a opinię:
Paweł Kalicki
Sprawdzam ceny dla ciebie ...