Na mojej drodze czytelniczej poradnik, bardzo ważny, szczególny, bogaty w treść.
„Kim jestem?... Co mam na myśli, mówiąc ja?...”.
Jak radzi Autor, wystarczy odrzucić w pytaniu, kim i zostawić, „JESTEM”. Zmienia się perspektywa, nasze nastawienie, postrzeganie; wszystko nabiera innych kolorów. Doszłam do tego etapu, teraz czas na odizolowanie od wiecznego przejmowania się, każdą drobnostką, przypuszczalnym niezadowoleniem otoczenia, roszczeniowością, brakiem pomysłu na rozwiązanie problemu.
Zapanować nad myślami jest bardzo trudno, może więc należy je rozdysponować, na rzeczy ważne dla nas, bez ciągłego co ludzie powiedzą, co się stanie złego; przecież nie musi. Problem, że wolimy pisać scenariusze z niepowodzeniami, niż cieszyć się szczęściem, uśmiechem losu, być dobrej myśli. Zbieramy to, co siejemy. Oczywiście nie jest to łatwe, nie stanie się z dnia na dzień. Emocje nie pozwolą się wyłączyć, zupełnie wyciszyć. Istnieje też druga strona nieprzejmowania się – należy uważać by „nie oderwało nas od życia”. Byśmy w swej duchowości nie poszybowali za mocno.
Russell w sposób prosty opisuje nam możliwości postrzegania świata. Lokalizuje miejsce problemu – nasz mózg – nie szuka winnych i nie nakręca karuzeli samodoskonalenia. Sugeruje jedynie, że to w nas tkwi siła napędowa myśli, które tworzą nasze dni. Wprowadza nas w stan akceptacji, siebie i innych, opisuje stany naszych lęków, wskazuje metody, ale nie narzuca teorii. Pragnie obudzić nas ze snu o dążeniu do szczęścia poprzez posiadanie. Zwraca uwagę, że możemy być zadowoleni w miejscu i czasie, w którym się znajdujemy, bez wiecznej pogoni za nowym, innym, lepszym w naszym wyobrażeniu.
„… wolność stopniowo się umacnia”.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021 (data przybliżona)
Kategoria: Psychologia
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Letting go of Nothing. Relax Your Mind and Discover the Wonder of Your True Nature
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Aleksandra Kotlęga
Dodał/a opinię:
ja-carpe_diem