„Mela Muter. Gorączka życia” Karoliny Prewęckiej to opowieść o Marii Melanii Mutermilch na tle burzliwego XX wieku. Artystka ta była wybitną malarką tworzącą na przełomie XIX i XX wieku, a jej dzieła do dziś uznawane są za niezwykle wartościowe.
Do przeczytania tej książki zbierałam się od dłuższego czasu – niestety nie jest już dostępna na polskim rynku w wersji papierowej. Egzemplarze, które czasem pojawiają się w sprzedaży, osiągają ceny od 170 zł wzwyż. Dlatego, mimo że z żalem rozstaję się z papierem, zdecydowałam się na zakup ebooka.
W ostatnich latach obserwujemy renesans zainteresowania historiami artystek – trend ten związany jest z rosnącą popularnością herstorii, która wydobywa z cienia dzieje kobiet, dotychczas pomijanych lub marginalizowanych na kartach historii. Dobrym przykładem aktualności tego nurtu jest trwająca obecnie wystawa pt. „Co babie do pędzla?! Artystki polskie 1850-1950” w Muzeum Narodowym w Lublinie.
Jedyny aspekt książki, który nie przypadł mi do gustu, to sposób prowadzenia narracji. Z założenia miała to być biografia, jednak narracja pierwszoosobowa w formie przypominającej reportaż nieco zaciera obraz samej Meli Muter. Narratorka – autorka – mocno zaznacza swoją obecność, co sprawia, że postać artystki chwilami schodzi na dalszy plan. Nie podobałaby mi się jednak również forma, w której to Mela stałaby się narratorką – nie mamy przecież prawa przypisywać jej myśli i uczuć, których nie możemy znać, co z kolei nadawałoby książce niepożądany element fikcji.
Reasumując to bardzo wartościowe i bogate źródło wiedzy o artystce, przybliżające jej fascynujące życie. Choć książka nie jest wolna od mankamentów, nie umniejsza to wcale jej wartości – to wciąż jedyna, tak obszerna biografia Meli Muter, jaka dotychczas powstała.
Wydawnictwo: Fabuła Fraza
Data wydania: 2019-11-15
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 328
Dodał/a opinię:
Roksana