Książka urzeka swoją piękną, magiczną okładką -- takie nostalgiczne motywy, to jest coś, co bardzo lubię. Historia w niej zamknięta też nie rozczarowuje. Bardzo pomysłowym zabiegiem było połączenie "Podróży do miasta świateł..." z "Cukiernią pod Amorem", dzięki czemu powracamy do Gutowa, aby poznać dalsze losy Igi i jej rodziny. Jednak dla mnie powieść ta to przede wszystkim opowieść o trudnych, wręcz powiedziałabym toksycznych relacjach na linii matka-córka. Pierwszą taką matką była Krystyna Wolska, która o wszystkie niepowodzenia obwiniała swoją córkę Różę. Przez wiele lat czyniła to bezkarnie, gdyż Róża pewnego dnia przestała mówić i sporo czasu upłynęło zanim wypowiedziała pierwsze, po tak długiej przerwie, zdanie. To właśnie za sprawą matki dorosła Róża nie wierzyła, że jest wartościową kobietą i że może zostać malarką. Pamiętajmy o tym, że historia dzieje się w dziewiętnastym wieku, wieku który pod wieloma względami nie był łaskawy dla kobiet. Nie będę zdradzała w jaki sposób Róży udało się wyrwać spod władania toksycznej matki i uwierzyć w to, że może spełnić swoje marzenia, ale odsyłam do lektury. Drugą toksyczną matką, a raczej szerzej -- kobietą -- jest Irena. Jej relacje z ludźmi są przerażające, a to, w jaki sposób postępowała i postępuje nadal z już dorosłą córką są karygodne. Pomimo tego, że Nina wyprowadziła się z domu, nie uwolniła się od matki, która bombarduje ją dziesiątkami smsów dziennie, potrafi obrazić się, jeśli córka zrobi coś nie po jej myśli, aż wreszcie wymyśla niestworzoną historię, aby spławić ukochanego Niny.
Powieść ma jeszcze jednego głównego bohatera -- dziewiętnastowieczny Paryż. Autorka doskonale oddała klimat tego miasta, które już wtedy zachwycało mieszkańców i przybyszów. Z jednej strony widzimy luksusowe butiki, kobiety w pięknych sukniach, cudowną architekturę i przepych, z drugiej strony nie brak tu nędzarzy, kurtyzan, malarzy przymierających głodem. Dowiadujemy się, że na przykład o pozycji mieszkańców Paryża świadczy dzielnica, w której mieszkają oraz piętro, które zajmują. Jesteśmy wreszcie świadkami przemian historycznych, ze słynną komuną paryską na czele, które dokonują się na naszych "oczach".
Powieść napisana jest przystępnym językiem, a przejścia pomiędzy fragmentami dotyczącymi współczesności i historii są bardzo wyraźnie zaznaczone, dzięki czemu nie zaburzają rytmu czytania. Mi osobiście powieść Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk przypadła do gustu i szczerze ją polecam.
Informacje dodatkowe o Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich:
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2012-10-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-10-12176-9
Liczba stron: 480
Język oryginału: polski
Ilustracje:Marta Weronika Żurawska-Zaręba//Wojciech Adamczyk
Dodał/a opinię:
papetka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...