Chciała być piękna i mieszkać w Warszawie. To miało być razem. Samo piękno bez Warszawy nie miało sensu, sama Warszawa bez piękna także nie.
Mikołaj był policjantem, a policjanci pewnych niuansów nie rozumieją. Nie dlatego, że są głupi czy nieinteligentni, w żadnym razie. Po prostu są inaczej ukierunkowani.
Wyobraźnia jest ważna i potrzebna, ale ma właściwości wymiotne. Nie tylko w ciąży.
Chciała być piękna i mieszkać w Warszawie. To miało być razem. Samo piękno bez Warszawy nie miało sensu, sama Warszawa bez piękna także nie.
Książka: Kocha, lubi, morduje