Image i dobre imię mają na sumieniu więcej zwłok, niżby się mogło wydawać. Zaraz po nich są selfie nad autostradą i takie z głową w paszczy krokodyla, a dopiero potem zwyczajni mordercy.
Mikołaj był policjantem, a policjanci pewnych niuansów nie rozumieją. Nie dlatego, że są głupi czy nieinteligentni, w żadnym razie. Po prostu są inaczej ukierunkowani.
Wyobraźnia jest ważna i potrzebna, ale ma właściwości wymiotne. Nie tylko w ciąży.
Image i dobre imię mają na sumieniu więcej zwłok, niżby się mogło wydawać. Zaraz po nich są selfie nad autostradą i takie z głową w paszczy krokodyla, a dopiero potem zwyczajni mordercy.
Książka: Kocha, lubi, morduje