Zostawiłam Judaha, bo nagle wszystko boli mnie ze smutku. Niech sobie sam pali jointa, niech sobie sam trawką wygładza ostre krawędzie. Ja wolę brać życie na klatę - poczuć ból - ponieważ wtedy jest prawdziwsze.
Przez ostatnie dwa lata zawsze wyobrażałam sobie, że jesteś sam.
- Któremu musiałbym się przyznać, że chłopiec kabinowy zaskoczył mnie i dźgnął łyżką, gdy schodziłem pod pokład? Przeklęty szczeniak. Wolałbym już, żeby mnie usmażyli w głębokim tłuszczu.
Zabiłbym ich obu gdyby nie pewność, że ktoś inny zamierza mnie w tym wyręczyć.