Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Autor: Tadeusz Konwicki
Tadeusz Konwicki - cytaty
(...) Ona powtarzałaby: nie wolno, nie trzeba, nie można, a ja szeptałbym zaschłymi wargami: chcę cię zobaczyć, tylko zobaczyć, całą, prawdziwą, a potem mogę umrzeć, umrzeć na zawsze i nigdy nie zmartwychwstać.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Świat się wyrównał. Nie ma złych i dobrych. Jest wielki, nieszczęsny tłum depczący sobie po nogach. (...) Nie ma przykładu, nie ma natchnienia. Jest noc. Noc obojętności, noc apatii, noc chaosu.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Ja również nie lubię ordynarnych słów. Ale ordynarne słowo to czasem jak łyk świeżego powietrza.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Bo wolnym naprawdę można być tylko w niewoli.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Noc. Coraz więcej nocy, coraz mniej dni. Zawsze bałem się ciemności jak wszyscy, teraz boję się inaczej. Dzień wypełniony intensywnymi widokami, zamulony trochę przydługim filmem utworzonym z żywych obrazów, filmem, w którym dość rzadko skoczy do przodu jakiś urywek akcji, taki dzień jednak zagłusza. Rozbełtuje mozolnie świadomość. A noc wstrzymuje jej chaotyczny, huśtawkowy ruch i powoli zamraża w szklistą bryłę. I nie ma już ruchu, nie ma migotania fałszywych oraz prawdziwych cieni, nie ma barw i antykolorowych powidoków, ni
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Więc towarzysz Kobiałka wygłaszał swoje nieme przemówienie, swoją mowę oskarżycielską, do której się szykował przez ćwierćwiecze, swoje credo układane przez wiele nie przespanych nocy, swoją spowiedź wynoszoną w zaschniętym gardle przez wszystkie padoły upokorzeń, więc krzyczał niemym głosem towarzysz Kobiałka, a sala umarła na kilka sekund w nadprzyrodzonym letargu.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Charakter to brak wątpliwości, charakter to uporczywość trwania przy swoim zamiarze choćby nie wiem jak bezsensownym, charakter to brak wyobraźni, charakter to wrodzona tępota, charakter to nieszczęście ludzkości.(...)Charakter się przeżył. W dawnych prymitywnych czasach zmagań z wszechmocną przyrodą i biologiczną słabością człowieka charakter był pożyteczny(...). W dzisiejszym wieloznacznym świecie charakter to despotyzm, tyrania i totalna nietolerancja. Wreszcie przyszedł czas, żeby wielbić brak charakteru i słabość wewnętrz
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Ogarnia mnie zmęczenie oraz niemoc. Moje życie się powtarza i ja się powtarzam. Zamiast niepowtarzalności - seryjność.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Coś czułem wyraźnie i czegoś zdecydowanie chciałem. A teraz wszystko się rozmydliło.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Ja jestem kroplą białka w oceanie chaosu, który nazywa się wszechświatem.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
(...) już nie pamiętam, co to zakochanie. Poczekaj, muszę sobie przypomnieć. Coś takiego było. Jakiś czad, szaleństwo, kompletne dziwactwo. Gdzieś latałem, gdzieś wystawałem pod oknami, chciałem odebrać sobie życie. Pamiętam, że waliło mi strasznie serce, ciągle rumieniłem się, coś bardzo bolało, mocno bolało, ale za to słodko, strasznie słodko aż pod niebo, bolała pewnie dusza albo coś podobnego. Teraz już pamiętam, tak, przypominam sobie, tylko to mnie dziwi, tak dziwi teraz, że wydaje się niepojęte, bezsensowne, jakby w cud
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Ja:
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Dziś już trudno rozróżnić, co jest sztuką, a co mechanicznym podrażnianiem osłabionych zmysłów. Dziś już nikt nie wie, co jest literaturą, a co krociowym tekstem wyprodukowanym przez mało inteligentnych rzemieślników. Dziś wszystko jest jednego wzrostu i jednej wagi. Ale może tak jest dobrze?
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Ale ze mną męczyli się wszyscy inni ludzie, z wyjątkiem tych, co się nie męczyli.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
Mam uczucie, przeczucie, domysł, że w innym bycie dość lekkomyślnie wykupiłem wczasy na ziemi. No i wakacje niezbyt się udały.
Autor:
Tadeusz Konwicki
0
←
pierwsza
poprzednia
7
8
9
10
następna
ostatnia
→
Dodaj nowy cytat
Najpopularniejsze tagi
życie(190)
ludzie(140)
miłość(132)
smierc(126)
bóg(112)
praca(102)
kobieta(74)
dzieci(69)
kobiety(66)
prawda(61)
Reklamy